Nowy album Vibrasphere jeszcze w tym miesiącu
W ciągu dziesięciu lat muzycznej aktywności szwedzki duet, zręcznie łączący psytrance, progressive trance i downtempo, zaskarbił sobie sympatię wielu fanów. Rickard Berglöf i Robert Elster zdążyli w tym czasie wydać cztery, zupełnie niezależne i integralne albumy: „Echo” (2000), „Lime Structure” (2003), „Archipelago” (2006) i „Exploring the Tributaries” (2007); w międzyczasie racząc swych sympatyków edycjami kolekcjonerskimi, złożonymi z remiksów nagrań „albumowych” czy nastrojowym „Selected Downbeats Vol. 1”. I to właśnie chęć uczczenia tej dekady twórczej egzystencji na rynku muzycznym przyświecała pracom nad jubileuszowym, piątym krążkiem studyjnym – „Lungs of Life”.
O pracach nad nim muzycy poinformowali zupełnie nieoczekiwanie i w dość oszczędny sposób na swojej stronie internetowej (www.vibrasphere.com) pod koniec września. Dokładna data wydania nie została określona, lecz zakładając brak jakichkolwiek opóźnień, „Lungs of Life” możemy spodziewać się lada dzień, gdyż album ma się ukazać w listopadzie. Po ponad miesiącu od publikacji tej wiadomości znamy już listę utworów, jakie trafią na najnowszy longplay Vibrasphere, wraz z pierwszymi samplami promocyjnymi (dostępne m.in. tutaj: www.psyshop.com/shop/CDs/tvr/tvr1cd022.html). „Lungs of Life”, podobnie jak ostatnie „Exploring the Tributaries”, trafi do sprzedaży nakładem praskiego labela Tribal Vision.
Jak zapowiada sam duet, „Lungs of Life” ma być kolejnym krokiem naprzód, dowodem dojrzewania ich zróżnicowanego brzmienia. Znajdzie się na nim fuzja z pozoru tak odległych gatunków jak techno, trance, progressive i downtempo. W dodatku po raz pierwszy na studyjny album Szwedów trafił jeden „featuring” – „Dewdrops”, efekt współpracy z inną szwedzką formacją Ticon. Zaskakujące może być tak zawarcie dwóch utworów w stricte (prog)housowej aranżacji, jak i samo zamieszczenie na albumie remiksów autorstwa innych muzyków, co do tej pory Vibrasphere się nie zdarzało. Będą to „Erosion”, przygotowane przez Glenna Morrisona i Bruce’a Aishera oraz „102 Miles from Here” – dzieło Solead. Smucić może fakt, iż „Lungs of Life” nie rozświetli swoją obecnością „Autumn Lights”, wiosenny singiel Berglöfa i Elstera, który konsekwentnie promował John ’00’ Fleming.
Mimo tych odważnych posunięć jak na razie nie mamy powodów, by nie ufać Vibrasphere. Wszak każdy z ich dotychczasowych albumów nie pozostawiał na twarzy słuchacza nic innego, jak uśmiech zadowolenia. Oby tak też było i tym razem.
Lista utworów:
01. Decade
02. Breathing Place
03. Ensueno (Morning Mix)
04. Waveguide
05. Analog Marinade
06. Follow Me
07. Dewdrops (vs. Ticon)
08. Erosion (Glenn Morrison & Bruce Aisher Remix)
09. 102 Miles Away from Here (Solead Remix)