News

Nowości od polskich trancowych producentów


3rd Moon – „Bliss” [MONSTER TUNES]
Pamiętacie „Diving in the Sky” czy ich interpretację „Divine”, trancowego hitu 2006 roku?„Bliss” to powrót współtworzonego przez Krzysztofa Prętkiewicza i Kamila Bigaja projektu. To jednak nie pierwszy raz, kiedy mają okazję współpracować z brytyjskim Monster Tunes. W ubiegłym roku za pośrednictwem Monster Force, oddziału wytwórni, ukazał się singiel „414” / „Alive”, sygnowany ich własnymi pseudonimami artystycznymi: N2O i Cell X. „Bliss” nie czyni wyjątku w dotychczasowej twórczości 3rd Moon, idealnie wpisując się w ich euforyczne, upliftingowe brzmienie. Remiksem zajął się Hydro Aquatic (Kamil Kamiński). Na początku roku na łamach Monster Pure pojawiła się jego EPka „Aurora” / „Healthy”. Jego interpretacja odchodzi od energetycznego wizerunku oryginału, celebrując breakdown i linię melodyjną, wciąż jednak zawierając się w kanonie upliftingu.


Ron Malakai – „The Last Bastion” [EVE RECORDS]
Najnowszy singiel pochodzącego z Łodzi Kamila Ormana stylizacją nawiązuje do jego poprzedniego wydawnictwa w Eve Records – „Invincible”. Nawiasem mówiąc, niedawno ukazała się aranżacja Activy, którą Rob Stevenson zawarł na swojej najnowszej kompilacji „Live As…”. Breakdown tym razem oparty został na patetycznym motywie, szczególnie wyeksponowanym w wersji „intro mix”. Podobna dynamika i energia sprawiają, że po „The Last Bastion” z pewnością nie raz sięgną kolejni UK-trancowi didżeje.


Scandall – „Aromatic” [DEEP END]
Scandall to alias Willema Fabera, w muzycznej branży znanego przede wszystkim jako Mac Zimms. Pod tą ksywką muzyk wydaje wolniejsze, bardziej nastrojowe nagrania, ocierające się o progressive house. Kto sięgnął po „In Search of Sunrise 6”, ten pewnie pamięta zbudowane na trywialnym riffie „Summerfish” Leonida Rudenki, które pojawiło się tam właśnie w remiksie Fabera. Najnowsze „Aromatic” trafi do sprzedaży z aranżacjami Sana i Enrico de Luki oraz Carlo Calabro. Polski producent urozmaicił wydawnictwo elektrycznym bassline’em i zawadiackimi efektami z feelingiem rodem z lat 80.



Matt Skyer – „Lunar E.P.” [EMPHASE]
Dopiero co pisaliśmy o debiutanckiej „Nyanie”, lada moment ukaże się omawiane „Lunar E.P.”, a w planach wydawniczych jest już trzecia EPka – „Star Stream”. Za aliasem Matt Skyer kryje się siedemnastoletni Mateusz Stanisz. Tytułowe „Lunar” trafia do nas w trzech wersjach. Original Mix spotkał się już z bardzo pozytywną reakcją duetu Aly & Fila, natomiast remiksy to sprawa wyjątkowo zapracowanego w tym roku Meksykanina Cesara Lugo oraz kijowskiego duetu Aquile & TB. Pierwsza z interpretacji odpowiada standardom, jakie Lugo wytyczył, nagrywając remiksy do „Euphoria” czy „Collapse”. Natomiast praca znanych także jako Smart Apes Ukraińców nie tylko idzie w parze z aktualnymi trendami, ale i przypomina stare przebojowe kawałki Faithless i ich epickie melodie. Na koniec otrzymujemy drugi solowy utwór Matta Skyera – „Hidden Love”. Tutaj Mateusz zrezygnował z poprowadzenia głównej melodii w typowo wyspiarskim stylu, wybierając charakterystykę bliższą twórczości Stoneface & Terminal sprzed kilku lat, która nadała całości dreamowego, wiosennego ujęcia.


Adam Kancerski – „Who’s in Charge” [VANDIT DIGITAL]
Przy okazji ostatniego artykułu na temat polskich singli pytano, dlaczego w zestawieniu zabrakło Nucvise’a. Oto i on. Wprawdzie partie klawiszowe mogą przypominać trzyletnie „Shipwrecked” Mike’a Foyle’a, to nastrój utworu jest zgoła inny. Mknący bass-drum, pobrzmiewające gitarowe riffy czynią to nagranie idealnym na nadchodzące miesiące i bynajmniej – poza breakdownem –  dalekie są od nostalgii wcześniej wspomnianego utworu. Remiks NJ Mafia raczej niepotrzebny, aczkolwiek aranżacja może trafić w gusta fanów Discover.


 


RAM – „Solid Hope” [INSATIBLE]
Ten singiel holenderskiego didżeja Rama Boona, formującego duet Bas & Ram, powstał przy współpracy z Krzysztofem Chochłowem. Wszystkie trzy wersje intrygują  oldschoolowym, chóralnym motywem. Pozostawiony odbiorcy wachlarz wyboru jest stosunkowo szeroki – poczynając od hipnotyzującego tech-housowego remiksu Massimo Nocito, przez modern trancową wersję oryginalną, okraszoną electro wstawkami tuż po załamaniu, aż po sunącą, typowo transową interpretację, pozbawioną jakichkolwiek niespodzianek.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →