Nowa twarz Nenesa – Phonk d’or w wywiadzie dla FTB
Najbardziej kojarzymy go z „Platinum”, które na trancowych imprezach grane jest do dziś. Tymczasem Holender Nenes od jakiegoś czasu eksploruje także housowe terytoria jako Phonk d’or. Ma już pierwsze sukcesy, o czym sam opowie już za chwilę. Marcin Żyski: Jak doszło do tego, że zająłeś się samplem Coldplay? Phonk d’or AKA Nenes: O remiks Clockism poprosili mnie włoscy artyści Veerus i Maxie Devine. Po skończeniu mojego reworka czułem, że muszę zrobić jeszcze coś w innej stylistyce. Tak powstał Big Room Edit, który jak nazwa wskazuje ma więcej przestrzeni i jest nieco bardziej techowy. Pierwszy komentarz dostałem od mojego przyjaciela Sebastiana Ingrosso. „Love it” – stwierdził krótko. Później było więcej głosów, np. od FLG, Laidback Luke’a, Funkermana, Marka Knighta, Davida Torta, Kima Fai, Tristana Garnera, Matta Darey’a, Kyau & Albert, Antoine Clamarana, Amo & Navasa etc, etc… Wielkim newsem dla mnie był fakt, że po zaledwie pięciu dniach na YouTube, klip miał ponad 60 tysięcy wyświetleń! Cieszę się bardzo z ostatecznego rezultatu. Teraz jestem gotów na 2010, z nowym singlem, remiksami i kolaboracjami. M.Ż.: Zanim porozmawiamy o nadchodzących wydawnictwach, powiedz nam więcej o Twoim nowym aliasie Phonk d’or. Czy to koniec Nenesa? P.D. Haha, pytanie zadawane mi przez wielu ludzi. Oba aliasy powstały w tym samym czasie, tyle tylko, że produkowałem cały czas pod szyldem „Nenes”. Pod koniec 2008. zacząłem produkować również house, co zaowocowało moim pierwszym releasem – Fuck Me Up. To był świetny start, bo na stronie dance-tunes.com utwór poszybował prosto na pierwsze miejsce list sprzedaży i utrzymał się tam przez ponad dwa tygodnie, co nie zdarzyło mi się nigdy wcześniej! Wsparli go DJ-e tacy jak Roger Sanchez, Jerry Ropero, Bad Boy Bill i wielu innych. Zawarto go również na wielu kompilacjach – Sensation, Pacha, Extrema Outdoor. Został hymnem estońskiego festiwalu Airport Jam. Po tym utworze dostałem mnóstwo propozycji remiksowania od artystów. Moje wersje „My Feelings For You”, „Like That”, „BONG!” dały radę na listach i dostały duże wsparcie na całym świecie. „BONG!” w swojej kompilacji zawarł Hardwell. Następnie powstał „Tech Rulezzz”. To była wielka zmiana w mojej housowej karierze – wielu znanych DJ-ów na całym świecie grało go; a moje marzenie spełnił Sebastian Ingrosso, puszczając utwór na Sensation w Polsce zaledwie dzień po tym, jak dałem mu płytę w klubie w Belgii! Poza tym pojawił się dwukrotnie w audycji Davida Guetty, raz u Marka Knighta. Moi ulubieni producenci – Szwedzka Mafia, całą trójką wspierali kawałek; podobnie jak Dirty South, Tom Novy, Norman Doray… Po tym sukcesie, zrobiłem dwa wokalne bootlegi Tech Rulezzz, po prostu dla zabawy, i również te wersje były grane na świecie. Poza pracą w studiu, po hitowych singlach, dostaje też coraz więcej imprez do zagrania jako Phonk d’or. Niedługo zagram znów w Polsce i nie mogę się tego doczekać! Bardzo ogólny temat, stąd tak długa historia! 🙂 Pytanie numer 3:)? M.Ż.: Myślałem że już wszystko powiedziałeś! haha Jakie są w tej chwili Twoje inspiracje? Co sądzisz o muzyce wychodzącej w tych czasach – wolisz trance, house, electro, tech-house czy inne? P.D. Czerpię inspiracje ze wszystkiego – życia, wydarzeń na świecie, styli muzycznych, itp. Sczerze mówiąc, wiele jest teraz muzyki o słabej jakości. Trudno znaleźć coś dobrego na Beatporcie i mnóstwo czasu zajmuje przeglądnięcie nowych utworów, z których jakieś 60% nie jest dla mnie fajnych. W tej chwili preferuję house, progressive house i tech-house, ale nadal kocham robić i grać trance. Pod koniec stycznia na przykład, zagram serię imprez w Azji jako trancowy Nenes. M.Ż.: Pamiętam jeden Twój housowy set, który był bardzo leciutki i funkowy – ale „Clockism” i „Tech Rulezzz” sugerują, że grasz ciężko. Mam rację? P.D.: To musiało być wieki temu! Najłatwiej opisać to, co gram jako kombinację stylów Axwella, Ingrosso, FLG, Normana Doraya, Funkagendy… I oczywiście elementy mojej własnej interpretacji. Lubię grać dobrą muzykę, niezależnie od jej gatunku. W klubach po prostu próbuję wyczuć, który styl najbardziej się nada – mam ich szeroki wachlarz. M.Ż.: OK, przejdźmy do Twojego studia – czego używasz? P.D.: Jestem w trakcie przeprowadzki… Planuję studio w swoim ogrodzie. Zawsze pracowalem na PC, Logicu 5.5, wtyczkach i odsłuchach Mackie HR824. Jako, że Logic nie wychodzi już na PC, właśnie zamówiłem sobie maka z Logiciem 9. Przestawienie się zajmie mi trochę czasu, ale z niecierpliwością czekam na ten skok technologiczny. Mój ulubiony instrument VST to w tej chwili Nexus2. M.Ż.: Twój obecny top 10? P.D.: W losowej kolejności:
Zresztą zapraszam wszystkich ciekawych mojego nowego stylu na imprezę trzynastego lutego w Diva Club w Krakowie! Do zobaczenia!
|