Niesamowite zdjęcia z festiwalu Burning Man
Przedwczoraj pisaliśmy o tragicznych wydarzeniach ostatniego weekendu na festiwalu Electric Zoo w Nowym Jorku, dziś znów wspominać będziemy miniony weekend w USA. W tym samym czasie w innym miejscu Stanów Zjednoczonych, pustyni Black Rock w północnej Newadzie, kończył się bowiem inny festiwal, kultowy i jedyny w swoim rodzaju Burning Man.
Nie słyszeliśmy na razie, żeby komuś z uczestników stało się coś złego, może dlatego, że o Burning Manie mówi się jako o festiwalu dla hipisów i młodych ludzi związanych z nowymi technologiami i biznesem, pochodzących z Doliny Krzemowej. Zarówno jedni, jak i drodzy nie preferują raczej używek syntetycznych i energetyzujących, raczej psychodeliczne (które przecież chwalił sobie również ich guru Steve Jobs).
Nieprzypadkowo więc oprawa Burning Mana z każdym rokiem wydaje się coraz bardziej surrealistyczna i powalająca mocno artystycznymi koncepcjami. Pod tym względem amerykański festiwal nie ma sobie równych na całej naszej planecie. Dodajmy jeszcze do tego, że trwa cały tydzień, uczestnicy są pozbawieni możliwości komunikowania się z pomocą komórek czy internetu, jeżdżą na rowerach i żyją w specjalnie na tę okazję zbudowanym mieście na środku pustyni.
A teraz czas na konkrety – na stronie mashable.com znaleźliśmy zestaw „36 surrealistycznych Instagramowych zdjęć” z Burning Mana. Kilka z nich pozwoliliśmy sobie skopiować, resztą zobaczcie sami tutaj:
Burning Man: The Documentary
The Man Burns – HiDef snippet
