Największy hit Dada Life
Niedawno zaskoczyli wszystkich ładną melodią w „Happy Violence”. Potem zaskoczyli dorzuceniem do niej ładnego wokalu. A jednak już wiadomo, że to nie „Happy Violence” w wersji wokalnej będzie największym jak dotąd przebojem Dada Life.
Niedawno przy okazji prezentacji remiksów Marcela Woodsa, niejako przy okazji załączyliśmy Wam krótką zapowiedź nowego numeru Szwedów „Kick Out The Epic Motherfucker!”. Teraz mamy już pełną wersję, która w krótkim czasie skutecznie szturmuje czołówkę listy bestsellerów Beatportu. Dziś jest na miejscu numer dwa tuż za Calfanem i Axwellem, ale zdobycie szczytu to zapewne kwestia godzin.
Dlaczego? Bo łatwo sobie wyobrazić co się dzieje na parkiecie (nieważne, czy z 200 czy 20000 osobami), gdy zaczynający swojego seta DJ gra ten numer. Główny „strzał” w tym kawałku już znaliśmy z teasera, dodatkowa melodia czyni z niego klasyka już dzień po wydaniu. A skąd tytuł? Był kiedyś taki punkowy utwór z okrzykiem „Kick Out The Jams Motherfuckers!”, Dada Life prezentują nieco zmienioną wersję, ze słowem „epic” zamiast „jams” – czyżby po wymyśleniu kawałka sami stwierdzili, że jest „epicki”?

