Największe przeboje tegorocznego WMC w Miami
Co roku specjalnie na konferencję WMC w Miami producenci z całego świata przygotowują nowe sztosy, by wypróbować je na amerykańskiej publice i przede wszystkim branżowej śmietance. W zeszłym roku Eric Prydz zadebiutował tam z „Pjanoo” – pamiętamy, że utwór ten królował na plejlistach aż do końca roku 2008.
Tak właśnie często bywa z trackami popularnymi podczas WMC – to początek ich wielkiej kariery. Czy tym razem będzie podobnie? Przekonamy się już niebawem, na pewno część z poniższych propozycji będzie nam towarzyszyć jeszcze długo i intensywnie, inne znikną bez śladu. Oto kilka utworów, które według obecnych na WMC w Miami ostro były grane w tym roku.
1. Michael Cleis – La Mezcla (Cadenza)
Wielki powrót wytwórni płytowej Luciano, która od wielu miesięcy przysypiała. Albo szykowała się do ofensywy – ten utwór w Miami grali wszyscy – czyżby powrót do hiszpańskojęzycznych zaśpiewów, tribalowych rytmów i pozytywnego, plażowego klimatu?
2. Laidback Luke, Ingrosso, Angello, Axwell – Leave The World Behind (Axtone)
Tu również pachnie oldschoolem – mamy chwytliwy, monumentalny fortepian, odpowiedź rodaków na „Pjanoo”? Do pewnego stopnia. Tematem przewodnim jest jednak żeński wokal, który szybko wpada w ucho. Potężna produkcja na potężne parkiety.
3. Sharam feat. Chuck D – Say Yeah (DCI)
http://www.djtunes.com/track/say-yeah-feat-chuck-d__340214
Połowa Deep Dish Sharam od początku kariery solowej nie może się zdecydować w którą pójść stronę – był już progresywny, techniczny, nawet electro-popowy. Teraz z kolei wyskoczył z jawnym ukłonem w kierunku końca lat 80., klimatów Chicago house i Detroit techno. Prawie jak Saunderson jako Inner City – gościnnie pojawia się Chuck D z Public Enemy.
4. Above & Beyond pres. Oceanlab – On A Good Day (Daniel Kandi Remix) (Anjunabeats)
Brytyjczycy potrafią pisać ładne melodie i tu również popisali się śliczną linią wokalną, wersja radiowa brzmi trochę jak Deadmau5, ale klubowe miksy samych Above & Beyond czy Daniela Kandiego to już czysty, festiwalowy trance – praktycznie każdy trancowy DJ w Miami sięgał po ten utwór.
5. Radio Slave – Koma Koma (Rekids)
Matt Edwards znany jako Radio Slave w świecie techno i house od niedawna jest postacią kluczową, jego najnowszej propozycji „Koma Koma” nie mogło tu zabraknąć – dużo bongosów, egzotyczne wokale i doskonały klimat, idealna propozycja dla rozmaitych didżejów – zarówno grających deep house, jak i tribal, progressive czy techno. Po prostu dobra nuta i koniec. Polecamy!