Najsławniejszy selekcjoner świata i jego wspomnienia
Pod koniec lutego tego roku prezentowaliśmy na naszych łamach wywiad z wieloletnim selekcjonerem warszawskich klubów, a ostatnio stojącym na bramce Pachy Poznań Marcinem, który wraz z innym Marcinem (Rajkiem) opublikował książkę „Spowiedź selekcjonera” (link dla zainteresowanych: http://www.ftb.pl/selekcjoner-pachy-poznan-malo-osob-odbilem_news_95840.htm ).
Dziś mamy dla Was informację prosto ze świata innego selekcjonera, dużo bardziej znanego na świecie. Również dotyczącą wydania książki ze wspomnieniami. Tym bardziej barwnymi, że pochodzą z nader wyjątkowego miejsca w skali całej naszej planety, czyli sławnego berlińskiego Berghain.
Klub sławny jest z dobrej muzy, zakazu fotografowania, nad wyraz luźnej polityki dotyczącej różnego rodzaju ekscesów seksualnych oraz ze swojego selekcjonera (również fotografa) Svena Marquardta, od którego odbija się spora część gości. Jakie są tak naprawdę jego kryteria wpuszczania klubowiczów z całego świata do tej mekki muzyki techno? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie we właśnie wydanej książce „Noc jest życiem”, która pomogła mu spisać Judka Strittmatter.
W oczekiwaniu na przetłumaczenie z niemieckiego na polski albo choćby angielski możemy Wam dziś zaproponować jedynie fragment, który przy okazji premiery wydawnictwa obiegł cały świat:
„Najważniejsze jest stworzenie odpowiedniego miksu – nie mam nic przeciwko wpuszczeniu dziwnego prawnika w dwurzędowym gangu razem z jego ubraną tylko w Gucci i Pradę żoną. Jeżeli sprawiają dobre wrażenie, wchodzą. Wpuszczam też gości w maskach czy tradycyjnych szkockich spódniczkach w kratę. Albo blondynki wyglądające jak Pamela Anderson w przeciętnych ubraniach przychodzące z brodatymi typami, zlizującymi sobie nawzajem pot spod pach. Tym właśnie dla mnie jest Berghain. Nie wchodzą ci, co się boją. Ktoś, kto się boi, zazwyczaj nie jest dobry w imprezowaniu’.
http://www.amazon.com/Die-Nacht-ist-Leben-Autobiographie-ebook/dp/B00GS02VJE
Sven Marquardt – Berlin Berghain Türsteher/bouncer
Berghain’s queue at 5 a.m
Berghain
