Nadchodzi electro-housowa sensacja!
Jeden z tych projektów, które skazane są na sukces. Amerykańskie trio znane do niedawno jako Pance Party teraz jako The M Machine wydaje w labelu Skrillexa.
W marcu pojawił się „teaser ich debiutanckiego albumu” i od tamtego czasu trwa oczekiwanie na premierę. Właśnie u Skrillexa ukazała się EP z dwoma smakowitymi kawałkami – „Promise Me a Rose Garden” i „Glow”, które są dowodem na wielki talent, a przy tym bardzo szerokie muzyczne spektrum. Pierwszy numer czaruje słodkim i intrygującym wokalem, po czym miażdży electro-housowym atakiem.
Drugi kawałek to coś z zupełnie innej beczki – urocza, oldschoolowa perełka „Glow” w stylu slow motion indie disco. Aż trudno uwierzyć, że pochodzi od tych samych artystów. Oba numery łączy właściwie tylko jedno – motywy wokalne brzmią jak bardzo stare sample z hitów lat 80., a może 70. i 60… Ciekawostka czy sensacja? Sprawdźcie też koniecznie trailer albumu, który robi duży apetyt na „Metropolis”.