’Na Beatporcie nie ma dobrej muzyki’ – mówi James Holden
Cztery lata minęły od czasu, gdy James Holden ostatnio wydał cokolwiek na światło dzienne. W 2006 premierę miały jego kompilacja „At The Controls” i album „The Idiots Are Winning”. Pierwszą z nich zapamiętaliśmy wszyscy, jako jedną z najciekawszych kompilacji ostatnich czasów…
„At The Controls” było eklektyczną mieszanką minimalu i tech-house’u z utworami indie, kraut-rockowymi i brzmieniami eksperymentalnymi. Brytyjczyk przygotował dla nas kolejny rarytas – miks dla serii „DJ-Kicks”, zawierający artystów takich jak Caribou, Mogwai, Walls i kolaboracje Kierena Hebdena aka Four Tet, z płodnym perkusistą Steve’m Reid’em. Dlaczego musieliśmy czekać tak długo? James Holden wyjaśnia to w akompaniowanym wieloma utworami wywiadzie dla bloga Bar Weining. Całość w załączniku!
Nathan Fake – „The Sky Was Pink” (James Holden remix)
Jak odkrywasz nowe rzeczy?
Dema, kupowanie płyt i… tak, to wszystko.
Naprawdę przeglądasz płyty?
Wolę chodzić do sklepów, bo na Beatporcie nie da się znaleźć dobrej muzyki. Wszyscy mają bezpośrednie wyjście Abletona do wejścia Beatportu, bez żadnego filtra. Naprawdę lubię szukać kawałków. Wielu dobrych artystów, którzy robią dobre rzeczy, mają obsesję na punkcie vinyli, więc nie da się znaleźć ich utworów na mp3.
A dema? Pewnie dostajesz ich dużo?
Mamy te wielkie skrzynie z Ikei pełne CD-ków. Cała sterta ma już teraz jakiś metr – a to tylko te nieodsłuchane. Próbowaliśmy ruszyć z tym, ale nie udało się – trzeba być naprawdę zorganizowanym, bo jeśli ktoś nie dostaje odpowiedzi, będzie wysyłał w kółko te same promówki.
Co się dzieje, gdy coś wyskoczy coś naprawdę dobrego?
Pamiętam chwilę, gdy dostaliśmy demo Wesleya Matsella. Dwie godziny dobrego hałasu. Staliśmy w środku pokoju z Gemmą przez dwie godziny. Ten wspaniały dźwięk rozłożył nas na łopatki… Ale w skrzyniach… Jest trochę dobrej muzyki, ale znajdzie się tam też jakieś dziesięć razy więcej słabych coverów „The Sky Was Pink”, więc czasem odechciewa się słuchać.
James Holden – „Nothing”
Chyba to znam! (śmiech)
Kiedy ostatnio słyszałeś ten numer?
W sumie kilka tygodni temu. Kieran zagrał to w swoim secie.
Nadal jesteś z niego dumny?
Tak, jestem! Lubię melodię, tylko intro jest trochę nudne. Ale to sprawa labelu – wysłałem im ten utwór, ale (Loaded Records) kazali mi przedłużyć wstęp do kawałka. Nie wstydzę się tych trancowych numerów. Wiesz… Kawałek jak „Horizons”… Nadal mogę go słuchać.
Jesteś dumny ze wszystkiego co zrobiłeś?
’The Sky Was Pink” jest kompletnie inną rzeczą; z tymi wszystkimi kopiami, teraz wydaje mi się to słabe.
01. Piano Magic – Wintersport / Cross-Country
02. Grackle – Disco (Musiccargo Remix)
03. Mordant Music – Olde Wobbly
04. Maserati – No More Sages
05. Caribou – Lemon Yoghourt
06. Luke Abbott – Soft Attacks
07. Mogwai – The Sun Smells Too Loud (Holden Remix)
08. Kieran Hebden / Steve Reid – Departure
09. Ursula Bogner – Punkte
10. Eric Copeland – Auto Dimmer
11. Mit – Rauch (Luke Abbott Remix)
12. ARP – Potentialities
13. Lucky Dragons – Open Melody
14. Holden – Triangle Folds (DJ-KiCKS)
15. James Ruskin – Definition Of
16. Legowelt – Flight Of The Jupiter
17. Walls – Gaberdine
18. Lukas Nystrand – Never Fail (Vocal)
19. Didier Pacquette – Arwen, Namarie
20. SS Pyramid Snake – Catacomb City
P.S. Już niebawem w Warszawie James Holden zagra na jednej imprezie z Redshape’em – 10 kwietnia, Reduta.