Media zabiją kulturę klubową?

Sami nie raz i nie dwa pisaliśmy już o tym, jak to trudno określić czy media muzyce klubowej pomagają, czy może też wręcz przeciwnie, szkodzą. Nigdy nie jesteśmy w stanie określić, gdzie leży granica. Od czasu do czasu jednak, dochodzą nas słuchy o promocji czysto negatywnej. Tak było i tym razem…

Przedwczoraj główne wydanie Wiadomości w TVP1 podało informacje o rozbiciu przez policję gangu narkotykowego w Warszawie. Nie pisałbym jednak tutaj o tym, gdyby nie materiał wideo, który zaprezentowano na antenie w związku z tą informacją. Otóż w materiale tym (nie wiedzieć czemu!) pojawił się krótki kilkusekundowy urywek z jednego eventu. Trudno mi określić, która to była impreza.
W każdym bądź razie ten urywek nie miał żadnego związku z podaną informacją. Nie tak dawno na Ftb rozprawiano na temat wypowiedzi jednej pani z Gdańska, która nazwała zbliżający się Global Gathering… imprezą techno z narkotykami (czy coś w tym stylu). Teraz TVP skojarzyło narkotyki z imprezami. Jak tak dalej pójdzie, to eventy w naszym kraju będą kojarzone bardziej z używkami, niż z dobrą zabawą.

Ustaliliście już wspólnymi siłami, że była to jedna z wcześniejszych edycji festiwalu Global Gathering, lecz w tym wypadku nie ma to akurat żadnego znaczenia. Bardziej interesuje nas Wasze zdanie,

czy nie męczy Was ten stereotyp, powodujący doklejanie muzyki klubowej na siłę do tematu narkotyków, ale też czy w ogóle uważacie, że takie postrzeganie klubowiczów jest faktycznie ujmujące? A może to poniekąd prawda i powinniśmy po prostu przyjmować takie informacje do wiadomości, nie przejmując się nimi?