Maszynka Hawtina, Dubfire i Underworld: Maschine
Monopol AKAI na bitmaszynki przerwany. Czyżby era MPCtek miała się ku końcowi? Niedawno z alternatywą dla nich wyszło Native Instruments, które do tej pory kojarzyło nam się głównie z oprogramowaniem i wtyczkami. Spece od Traktora zapożyczyli wszystko co najlepsze, tnąc przy tym koszta. Na tę chwilę, dużo bardziej opłacalnie przedstawia się Maschine, które co prawda wymaga komputera do działania, ale nie ma co sie łudzić – wszyscy producenci i tak komputery posiadają…
„Maszyna” to w skrócie zestaw kontroler plus oprogramowanie, obie części w charakterystycznej dla NI stylowej oprawie. Na szczególną uwagę zasługują dwa wyświetlacze wbudowane w urządzenie midi, które na bieżąco pokazują wszystko, co dzieje się w oprogramowaniu. Na dobrą sprawę można w ogole wyłączyć ekran komputera i jedyne co mogłoby stanowić problem, to monitorowanie sekwencji które odtwarzane są przez wtyczkę ( nad którą mógłbym się rozwodzić godzinami, ale oszczędzę Wam tego). Trzysta zestawów perkusyjnych, tyle samo instrumentów i jeszcze więcej loopów, przygotowanych przez NI przyprawi o zawrót głowy niejednego producenta. A i to nie wszystko, po szczegóły zapraszam na strony w załącznikach. Cena – troszkę poniżej 2500 zł, ponad połowę taniej niż porównywalne sprzętowe rozwiązanie od AKAI.
Warto zwrócić uwagę, że na bibliotekę dźwięków złożyły się takie gwiazdy jak Martin Roth, Dominik Eulberg, Eric Sneo Oliver Huntemann czy Chris Liebing, a nawet Kai Tracid. Wobec regularnych aktualizacji, które dodają do Maszynki naprawdę sporo, jest to strzał w dziesiątkę, zarówno dla nabywcy jak i jej producenta. Niestety brak w niej ( póki co – NI czuwa i spełnia zachcianki) sidechaina więc Deadmausowego „łutituti” nie uświadczymy 🙂
Urządzenie od roku testuje na scenie Richie Hawtin, używają jej również muzycy z Underworld, a nawet legenda Detroit – Carl Craig. Nie sposób się w tym sprzęcie nie zakochać, sprawdźcie sami…