News

Martin Garrix i Breathe Carolina ze wspólnym singlem w ramach współpracy STMPD RCRDS i Tomorrowland Music

Track, o którym mowa, to prawdopodobnie najmniej spodziewana kooperacja tego roku. Martin Garrix po raz pierwszy połączył siły ze znanym amerykańskim duetem  Breathe Carolina. Nazwa jakby znana, prawda? Wszystko przez to, że projekt ten ma historię dłuższą, niż nam się wydaje. Kilka dni temu ukazał się ich numer pt. Something, na którym pojawiła się holenderska gwiazda! Jak im wyszło? Przekonajmy się!


Przemiana na lepsze?

Breathe Carolina to duet muzyczny, który na początku swojej kariery tworzyli David Schmitt oraz Kyle Even. Powstał on w 2007 roku, a kilka miesięcy później projekt oficjalnie stał się czteroosobowym zespołem. Na przełomie lat 2013 i 2014 do grupy dołączył Tommy Cooperman, który po dziś związany jest z owym kolektywem. Jest to dość zagmatwana historia, ponieważ Breathe Carolina nie brzmieli kiedyś tak jak teraz. 

Początkowo był to projekt, który tworzył muzykę z gatunku electropop czy post-hardcore. W latach od 2008 do 2014 powstały cztery oficjalne albumy zespołu, a prawdziwa rewolucja zaczęła się po opuszczeniu projektu przez jednego z założycieli  Kyle’a Evena. Od tamtej pory kolektyw Breathe Carolina przeniósł się w sfery stricte muzyki EDM. Wyszło im to naprawdę solidnie, bo udało im się współpracować z np. duetem Lucas & Steve, projektem Sunstars czy zespołem Smash Mouth, dla którego stworzyli remiks do hitowej piosenki All Stars. Ich ostatni album ukazał się w 2019 roku pod nazwą DEADTHEALBUM, który był delikatnym puszczeniem oczka w przeszłość, a przede wszystkim celowym podążaniem za trendami. Jak jest w przypadku kooperacji z Martinem? Przekonajmy się!

Tak Breathe Carolina brzmieli ponad dziesięć lat temu!

Tego nikt się nie spodziewał!

Tak jak już wcześniej wspomniałem, współpraca na linii Martin Garrix  Breathe Carolina to prawdopodobnie najmniej spodziewana współpraca w EDM-ie (nawet) w ostatnich latach. Abstrakcją jest pomyśleć, że zespół, który tworzył produkcje rodem z grup emo, tak diametralnie zmienił swoje podejście do muzyki i zaczął tworzyć stricte elektronikę. Jakiś czas temu pokazali się na jednym projekcie z zamaskowanym duetem SMACK, a także z młodym raperem o pseudonimie TITUS. Myślę, że ich miejsce w Spinnin’ Records jest już zaklepane na dobre. 

Teraz mamy do czynienia z prawdziwą perełką i prawdopodobnie jest to jeden z najważniejszych momentów w karierze projektu Breathe Carolina. Praktycznie każdy fan muzyki EDM chciałby współpracować z Martinem Garrixem. Ich najnowszy projekt pt. Something to produkcja z pograniczna future oraz bass house’u, którą bardziej podpiąłbym pod dyskografię Juliana Jordana. Nie chce temu kawałkowi w żaden sposób ubliżyć, bo naprawdę solidnie brzmi, ale czuć tutaj wkłada pracy JJ’a. Może to tylko moje spostrzeżenie, ale podobieństwo na pewno czuć. Na uwagę zasługuje bardzo energiczny drop, który idealnie nadawałby się na intro do setów Martijna. Przydałby się tylko jakiś ciekawy mashup i cała robota zrobiona, wystarczy zmiksować. Nikt nie spodziewał się tej produkcji, ale wychodzi na to, że wielu z nas jej potrzebowało. 

Oto najmniej spodziewana współpraca tego roku – Martin Garrix & Breathe Carolina

Sprawdź także:




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →