Markus Schulz 'Do You Dream’ – recenzja FTB
Czwarty album gwiazdy tego weekendu w Kołobrzegu Markusa Schulza wieńczy obserwowaną od kilku lat ewolucję brzmień amerykańskiego muzyka w kierunku rozwiązań zdecydowanie bardziej nośnych i funkcjonalnych niż nastrojowe, czasem rozmyte, pomruki Coldharbour. „Czy to wciąż progressive trance?” – pytają. I słusznie, bo dla wielu współczesne pojęcie tego nurtu zmienia się właśnie wraz z kreowanym na jego lidera Schulzem.
„Do You Dream?” kontynuuje w konwencji zaproponowanej wraz z pierwszym albumem sygnowanym nazwiskiem autora. Nacisk (jeszcze bardziej) położony został zatem na kompozycje niesione przez partie wokalne, zostawiając instrumentalne powroty do klasycznego progressive w odwrocie. Nawiązania do ubiegłorocznego zaskakującego comebacku Dakoty przejawiają się w związku z tym głównie w postaci mimo wszystko nowo brzmieniowych electro basów, krzykliwych tematów i atakującego zewsząd sidechainingu („What Could Have Been”). Głosem z zaświatów mogłoby być odświeżone „Perception”. Jednakże nawet patronat Cassa (Christopher Cutbush), nie zmienia tego, że ten ponad dziesięcioletni utwór niezmiennie brzmi świeżo i aktualnie w swej oryginalnej postaci. W nowej wersji Naimee Coleman zastąpiła znana z formacji OceanLab Justine Suissa. Jej obecność tłumaczyć może tylko większa popularność wśród obecnego pokolenia odbiorców, ponieważ barwa głosu całkowicie zabiła dynamikę nagrania. W tym miejscu „Perception” podzieliło los „I Am” z poprzedniego albumu Markusa Schulza – „Progression”.
Obok wokalistki związanej z Above & Beyond w nagraniu „Do You Dream?” wydatny wkład mieli przede wszystkim etatowi twórcy hitów Armady – Raz Nitzan i Adrian Broekhuyse. Sir Adriana słychać zresztą w drugim „Away”, które podniosłym charakterem zdecydowanie trafia w obecny profil Markusa Schulza. Z dobrej strony pokazała się Ana Criado, współodpowiedzialna za ubiegłoroczny sukces „Sunset Boulevard” Alexa M.O.R.P.H.-a. Znów jednak utwór, w którym występuje, nie jest pozbawiony wszechobecnego splendoru i egzaltacji, tu występujących pod postacią dramatycznych „stabów”. Wreszcie, na „Do You Dream?” wracają dobrzy znajomi autora – wcześniej związany z grupą Departure Khaz („Without You Near”, „Cause You Know”) i Jennifer Rene, której kariera zaczęła się przecież od „Louder” z kompilacji „Ibiza ‘06” Schulza. Były frontman Departure korzystniej prezentuje się w „Last Man Standing”, utworze stylistycznie korespondującym z drugą wersją „Without You Near”. Natomiast „Dark Heart Waiting” dokłada tylko do wystarczająco obfitej puli nagrań patetycznych, które wprawdzie sprawdzają się w obecnie przyjętej konwencji trancowych eventów, ale zupełnie nużą poza nią (a już na pewno w takim nagromadzeniu). Między innymi dlatego uwagę zwraca nieco wycofane, wiedzione na niemiarowym bicie „Lightwave”.
„Do You Dream?” ciekawiej prezentuje się w części instrumentalnej, także z uwagi na sam styl tych kompozycji. Zahibernowany przed kilku lat fan muzyka nie uwierzyłby pewnie, że inspirowane holenderskim trance’em „Rain” i „The New World” to utwory ręki pana Coldharbour. „Rain” brzmi wręcz jak materiał przygotowywany w 2003 roku przez Ferry’ego Corstena, który ostatecznie nie trafił na „Right of Way”. Z kolei w „65.4 Hz” ów fan odnalazłby elementy motoryki progressive trance’u dawnego toku, a więc przypominającej pędzące „The Chain” Breeder. Wprowadzające „Alpha State” w przemyślany sposób buduje wejście „Away”, lecz z utrzymaniem podobnie zazębiającej się struktury na przestrzeni całego „Do You Dream?” jest różnie. Brak klimatycznych przejść – niegdyś domeny Markusa Schulza – jest widoczny szczególnie w sekwencji zamykającej album. Stonowane „Lightwave” dość niespodziewanie wpada w wyrazisty bit „65.4 Hz” i w podobnie gwałtowny sposób rozpoczyna się następne „What Could Have Been”. W pewnym stopniu wymusiła to liczba utworów zawartych na płycie, jednak ta jest przecież pozostawiona decyzji autora.
Wbrew zapowiedziom ukazującym najnowszy album Markusa Schulza jako dzieło najpełniejsze w jego karierze, przede wszystkim poprzez stylistyczne zróżnicowanie, „Do You Dream?” w tym elemencie w żadnym stopniu nie wyprzedza debiutanckiego „Without You Near”. Ani „Lightwave”, ani „Last Man Standing” nie stanowią tu artystycznego novum, lecz jedynie przełożenie lub modyfikację odpowiednio „Red Eye to Miami” i „Without You Near (Reprise)”. Nowością – jeśli mowa o pełnometrażowych realizacjach amerykańskiego didżeja – mogą być nagrania bezpośrednie, uderzające i zbudowane wokół wyjątkowo akcentowanych monumentalnych partii o festiwalowym wybrzmieniu. Tym razem ocenie podlega jednak album, a nie live set. W tych warunkach z pewnością lepiej sprawdzały się układy „Without You Near”.
Markus Schulz – Do You Dream?
Wytwórnia: Armada Music
Numer katalogowy: ARMA255
Lista utworów:
01. Alpha State
02. Away (feat. Sir Adrian)
03. Rain
04. Dark Heart Waiting (feat. Khaz)
05. Not the Same (feat. Jennifer Rene)
06. Do You Dream (Uplifting Vocal Mix)
07. Last Man Standing (feat. Khaz)
08. Surreal (feat. Ana Criado)
09. Unsaid (feat. Susana)
10. Lifted (feat. Angelique Bergere)
11. Perception (feat. Justine Suissa)
12. The New World
13. Lightwave (feat. Angelique Bergere)
14. 65.4 Hz
15. What Could Have Been
16. Goodbye (w/ Max Graham feat. Jessica Riddle)
Płyta dostępna w naszym sklepie – !Klik!