Marco V coraz bliżej… Szwecji
Przed Wami dwie kolejne produkcje, w których maczał palce Marco V. Już w przyszłym tygodniu pojawi się w Poznaniu w hali Arena na Dancetination. Czy powinniśmy oczekiwać seta w stylu Szwedzkiej Mafii?
Wszystko na to wskazuje, jeśli brać pod uwagę to, jak prezentują się jego ostatnie produkcje. Najwidoczniej wydanie „One” Swedish House Mafia mocno namieszało w jego produkcyjnym sposobie myślenia, bo remiks HJM „222” to kolejna wariacja na ten sam temat. Niemal identyczne brzmienie, niemal identyczny rytm. Różnica i udoskonalenie tego patentu u Marco V polega na tym, że po wygraniu breakdownu trafiamy na mocniejszy, bardziej energetyczny beat, z powodu którego nie da się tego zagrać w radiu.
W numerze „Kalevala” stworzonym razem z Russelem G mamy z kolei więcej inspiracji brzmieniem znanym choćby z kawałka „Calling” Ingrosso i Alesso (czyli zostajemy w Szwecji). Słychać też Aviciiego (wciąż Szwecja).
Nie da się ukryć, że Marco potrafi tworzyć z ogranych patentów nowe parkietowe sztosy, czekamy jednak na coś, co nie będzie bezpośrednio nawiązywało do przebojów innych! Tak doświadczony producent chyba nie powinien aż w takim stopniu korzystać z hitów młodszych kolegów. A może jesteście innego zdania i propozycje od Marco V są lepsze od tych, którymi się inspirował?