News

List otwarty Roberta M

Robert M co prawda coraz bardziej oddala się od tego, co lubimy, ale postanowiliśmy przytoczyć Wam list otwarty, jaki skierował do miłościwie nam panujących, w sprawie planów zmuszenia polskich rozgłośni radiowych do grania większej ilości polskojęzycznych piosenek. Co Wy na to? Sprawa może dotyczyć również Was, jeśli kiedyś zaczniecie tworzyć numery, które chcielibyście umieścić na radiowych antenach. Sprawdźcie, co na ten temat ma do powiedzenia Robert, tym razem zabrakło przekleństw :-).  

„Z niedowierzaniem czytam artykuł w Rzeczpospolitej o nowym pomyśle zapisu w ustawie, który ma zagwarantować polskim wykonawcom większy udział w radiach.Co najbardziej mnie bulwersuje to fakt, że podobno na tym zapisie zależy głównie nam artystom. Przepraszam, czy ktoś zapytał o zdanie nas artystów polskiej sceny Dance? Rozumiem, że w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyjęta jest inna definicja artysty niż obecnie rozumiana przez polskie rozgłośnie radiowe, telewizyjne stacje muzyczne, kluby. Fakt ten nie zwalnia jednak Ministerstwa od brania pod uwagę również artystów muzyki Dance.

Czy ktoś z Państwa zastanawiał się jak będzie brzmiał utwór klubowy w języku polskim, jakie ten utwór ma szanse stać się europejskim, jak również światowym przebojem? Odpowiem – żadne – ten utwór będzie śmieszny! Rozumiem radiowców, często gram na imprezach i naprawdę nie chciałbym być w sytuacji, gdy podczas pracy jestem zmuszony do grania konkretnej liczby/procentu utworów po polsku. Nie wstydzę się, że jestem Polakiem i oczywiście bardzo chętnie grałbym w klubie polskie utwory, ale to naprawdę śmiesznie brzmi. Jeśli utwór jest dobry to bardzo chętnie po niego sięgam. Agnieszce Chylińskiej z utworem „Nie mogę Cię zapomnieć“, udało się zrobić świetny numer po polsku, singiel bez problemu był grany w polskich radiach i specjalnej ustawy nie potrzebował. Po prostu był dobry.

Moim zdaniem, prace nad ustawą nie są robione by wyjść naprzeciw debiutantom, by mieli szanse zaistnieć w radiu. Stoją za tym Ci artyści, którym skończył się pomysł na karierę, a przyzwyczajenie do sławy pozostało. Jestem producentem, DJem, człowiekiem młodego pokolenia, nie potrzebuję specjalnego traktowania, tzw. „forów”, potrafię tworzyć muzykę, która jest nie tylko grana w polskich radiach, ale również udało mi się zaistnieć na europejskich listach przebojów. Nie chwaląc się, jestem pierwszym polskim artystom granym na rotacji w MTV Europe. Można – oczywiście, że tak, tylko trzeba chcieć, trzeba produkować na takim poziomie by móc zmierzyć się z europejskimi artystami.

Drodzy koledzy, zamiast skarżyć się w Ministerstwie namawiam do pracy, tak by wasze utwory odpowiadały światowym trendom, by były na takim poziomie by rywalizowały bez specjalnych układów z europejskimi produkcjami, by zaistniały na europejskich listach przebojów.Nie wracajmy do sytuacji, gdy ktoś będzie mówił, co jest lepsze a co gorsze, gdy ktoś będzie narzucał trendy. Skoro radia komercyjne grają taką muzykę, to chyba musi być na to zapotrzebowanie. Nie róbmy nic na siłę, przecież i tak nie zmusimy ludzi do słuchania czegoś, co będzie słabe. W czasach Internetu szybko każdy znajdzie to, na czym mu zależy. Takimi ruchami zniszczymy polskie rozgłośnie radiowe. NO CHYBA, ŻE NA TYM WAM ZALEŻY.”




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →