Kygo pracuje nad nowym albumem. Co o nim wiemy?
Podczas swojego koncertu na Lollapalooza Chicago 2022 zaprosił w sumie sześciu specjalnych gości, żeby zaśpiewali jego ostatnie premiery, jak i również nadchodzące produkcje. Kygo nie był oczywiście jedynym przedstawicielem gatunku EDM na tym festiwalu. Oprócz niego pojawili się także m.in. Kaskade, REZZ, James Hype. Teraz jednak chciałbym się skupić właśnie na Norwegu, bo to o nim będzie w najbliższym czasie głośno!
Kygo szykuje nowy materiał
Norweski producent funkcjonuje na scenie muzyki EDM od dobrych dwunastu lat. Przez ten czas zaprezentował nam wiele przebojów, czyli np. Firestone, Stole The Show czy It Ain’t Me z Seleną Gomez. Jest bezapelacyjnie jedną z największych gwiazd muzyki elektronicznej, a przez pewną część ludzi nazywany był następcą Aviciiego. Prawdą jest, że Kygo zasłużył się dla branży i niedługo zrobi to kolejny raz. Pozwólcie teraz, że pokrótce przedstawię Wam jego wcześniejsze projekty!
W czasie swojej kariery Kygo zdążył wydać trzy albumy studyjne oraz jedną EP-kę pt. Stargazing. Jego debiutancki krążek o nazwie Cloud Nine okazał się sprzedażowym strzałem w dziesiątkę, czego nie mogą powiedzieć krytycy muzyczni. Przez wielu projekt uznawany był za klapę okraszoną komercyjnymi brzmieniami. Portal The Guardian nie szczędził norweskiego producenta i zafundował mu notę 1 na 5 za wspomniany album. Warto jednak wspomnieć, że na płycie tej znalazły się światowej sławy gwiazdy, a mianowicie John Legend, zespół Kodaline czy Julia Michaels.
Omijamy Kids In Love i zmierzamy do Golden Hour, czyli ostatniego dużego projektu od Kygo. Posiadający 18 utworów album został w miarę ciepło przyjęty przez krytyków, mimo że nadal mówiono w przypadku tego krążka o stylu komercyjnym. Na Złotej Godzinie znaleźli się np. Ryan Tedder z OneRepublic, Tyga, Zara Larsson i wielu innych artystów. Czego możemy się spodziewać po jego nowym albumie? Czy usłyszymy na nim jakieś rewolucyjne tracki? Przekonajmy się!
Przed swoimi występem na festiwalu Lollapalooza Chicago 2022 Kygo udzielił wywiadu dla portalu Audacy. Zdradził, że ma w zanadrzu sporo nowej muzyki i że w ostatnim czasie pracował w swoim studiu w Los Angeles. Przed wspomnianym wyżej setem zdążył wyprodukować dla fanów numer pt. Fever, który znajdzie się na jego nadchodzącym albumie. Wygląda na to, że cztery ostatnie wydania, czyli Dancing Feet z zespołem DNCE, Freeze oraz dwie najnowsze produkcje z Deanem Lewisem znajdą się na tym krążku. Na razie wiemy tylko tyle. Nic nie wiadomo o nazwie, oficjalny cover art czy nawet dacie premiery. Teraz wystarczy tylko cierpliwie czekać, a może już niedługo otrzymamy rewolucyjny album od Norwega!
Posłuchaj występu Kygo z festiwalu Lollapalooza Chicago 2022!
Sprawdź także:
