Który z polskich trancowców w tej chwili wygrywa?
31 stycznia poświęciliśmy mu na FTB dużo miejsca, zaznaczał wtedy, że “W Tone Diary Schossowa w marcu i kwietniu ukażą się moje 3 nowe tracki”. Słowa dotrzymał. Zapomniał tylko dodać, że one pozamiatają.
Jak ktoś spośród wtedy zauważył: „Schossow nie może się mylić!”. Faktycznie – poza szefem labelu Marcusem Schossowem najnowsze tracki Paula Ercossy spodobały się kilku nietuzinkowym postaciom: Tiesto, Corsten, Sander van Doorn, Kyau & Albert czy Mark Sherry sięgali po nie w swoich audycjach, poza tym polubili je też tacy goście, jak: Filo & Peri, Judge Jules, Andy Digud i wielu innych.
Najważniejsze, że na audycjach się nie skończyło. Wszyscy wiemy, że największym sukcesem producenta jest fakt zagrania jego kawałka nie w „radio show” czy „podcaście”, ale na konkretnej imprezie.
„Adrenaline” pojawiło się w secie Protoculture podczas imprezy ASOT 500 @ Johannesburg, a „Ercogen” zagrał Sander van Doorn podczas ASOT 500 @ Miami. Numery więc poszły mocno w świat, bo wszystkie asotowe pięćsetki odbiły się szerokim echem. Szczerze pisząc wcale nas nie dziwi popularność kawałków Ercossy – można spokojnie o nich mówić: „oryginalne, nowoczesne, pełne energii i pomysłów”. Szukając odpowiedników na polskim podwórku chyba najbliżej mu do Dave’a Schiemanna, który niewątpliwie Paul zaczyna deptać po piętach.
Aha, prawie bym zapomniał – wszystkie trzy numery dostały się w swoim czasie do TOP 50 najlepiej sprzedających się na Beatporcie kawałków trancowych. Jeśli wena Paula nie opuści, z kolejnymi będzie zapewne podobnie. Kto z naszych producentów może mu w tej chwili podskoczyć? :).
