Księżycowe buty, Pszczółka Maja i Żubrówka – Magda w wywiadzie dla Timewarp.tv
Kolejna edycja Time Warp, jednej z największych i najbardziej uznanych technicznych imprez na świecie, zbliża się wielkimi krokami. Cosmopop stopniowo raczy nas wywiadami z gwiazdami światowego techno. Dziś przedstawiamy Wam rozmowę z naszym polskim rodzynkiem (czy też „rodzynką”) – Magdą Chojnacką!
Magda witamy ponownie, tym razem w Timewarp.tv, Timewarp 2010, poszukajmy jakichś śmiałych pytań do Ciebie. Przygotowana? Pierwotnie chciałem zrobić ten wywiad u fryzjera w Mannheim. Myślałem, że byłoby to ciekawe miejsce na rozmowę, ale trochę się wahałaś! – Wiesz jak jest, poruszyłabym głową i straciła włosy! Przy okazji – jesteś ofiarą mody? – Nie sądzę, może czasami. Przygotowałem pytania z motywem przewodnim – Time Warp (podróżą w czasie). Wypytam Cię o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości… Cofając się do 1986 – wyemigrowałaś do USA – masz jakieś wspomnienia związane z tym okresem? – Wydawało mi się, że w Ameryce wszystko może się zdarzyć. Myślałam więc, że kupie sobie buty księżycowe i będę mogła chodzić po ścianach! Wow. – Byłam zawiedziona gdy to się nie wydarzyło! Może zamiast butów, trzeba było kupić kostium Spider-mana? – Nie wiedziałam, nie wiedziałam, w Polsce mogłam oglądać tylko Pszczółkę Maję! Byłaś buntowniczym dzieckiem? – Byłam na pewno sporym problemem dla rodziców – dużo chorowałam i chyba musiałam brać dużo antybiotyków. Myślałam, że rodzice są wariatami, ale potem było mi dużo lepiej, póki nie wyjechałam do Detroit. Dużo wychodziłam, więc… Co stało się w Detroit? – To całkowity chaos, miejskie wysypisko. Bawiliśmy się chodząc do niebezpiecznych miejsc, do których pójście wydawało nam się fajne. Czy to właśnie w tam odkryłaś muzykę elektroniczną lub w ogóle muzykę? Kupiłaś pierwszą płytę, robiłaś pierwsze eksperymenty muzyczne? – Z pewnością… Tzn. przeszłam z rapu na indie rocka, a wcześniej metal… Potem wreszcie na elektronikę.
Pamiętasz kiedy to było, gdy pierwszy raz dotknęłaś terenu muzyki elektronicznej swoimi księżycowymi butami? – Pierwszy raz w 1993. Przechodziliśmy przez rzekę do Kanady, żeby się zabawić. Byłam wtedy bardzo „indie”, a tamta noc to indie, pół na pół z industrial techno, którego w ogóle jeszcze nie znałam. Dorwałam kiedyś ulotkę i okazało się, że to dosłownie pod moim blokiem. Pomyślałam, że zobaczę co jest grane. Skończyło się na zakochaniu w imprezach, z lokalnymi DJ-ami techno. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego! Później zgadałam się z przyjaciółką i okazało się, że to był jej dom! Dowiedziałam się jakieś 10 lat później! „Byłam tam!”, mówiłam jej… Zanim zadam pytania o 2009/2010, zatrzymajmy się jeszcze na chwilę w przeszłości. Pochodzisz z Polski i przywiozłaś coś stamtąd. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo jestem wielkim fanem wódki! I mimo, że to nie jest reklama, powiedz nam coś o tym! (podaje butelkę) – To jest Żubrówka – znana w tutaj jako Grasovka. Muszę przyznać, że to moja ulubiona wódka. Jest zrobiona z trawy, z pewnego regionu Polski. Brzmi trochę, jakbym pracowała dla ich firmy! Spróbujmy! (polewa) – Tradycyjnie, wódkę pije się na czysto i często całą szklankę naraz! Kiedy byłam na weselu kuzyna (dziennikarz podnosi butelkę z zamiarem polania do pełna) – nieee dziękuje! – siedziałam obok jego 88-letniej babci i nie mogłam nadążyć za nią! Cały czas była z piciem do przodu i nic jej nie było! Musiałam podziękować! Jestem purystą, ty minimalistką, spróbujmy wypić bez niczego!
Z powrotem w 2009 i mając przed sobą 2010 – jak opisałabyś swój styl w pięciu zdaniach? – W 2009 siedziałam w strasznych-disko-bassowych dźwiękach. Co powiedziałabyś o hitach i kitach zeszłego roku? – Widziałam mnóstwo rodzajów „crocs”. Znasz te buty? Teraz widzę kosmate, plastikowe, pasiaste… Bardzo dziwne – nie mogę tego zrozumieć. To jest „kit” tego roku dla mnie. Pamiętasz pierwszy raz na Time Warp? Możesz opisać swoje emocje? – To było przytłaczające, ale sądzę, że ostatecznie wyszło dobrze – w końcu powracam w tej edycji! Co przychodzi na myśl, gdy słyszysz „time warp”? – Najprościej mówiąc: bycie z ludźmi których lubię, dużo grających znajomych i wy wszyscy (wskazuje na dziennikarza). To zawsze interesujący czas w roku. Wyprzedzając 2010, jak uważasz, co będziesz robić w 2020, 2050? Co zmieni się w twoim stylu grania? – Mam nadzieję, że wszystko będzie bezprzewodowe, życie bez kabli byłoby cudowne. Coś jeszcze? Może interakcja z publiką? – Jest dużo możliwości! Pracuję nad nowym zestawem sprzętu na przyszły rok… Co z albumem? Słyszałem, że ma powstać… – Prędzej czy później na pewno! 2009 był świetny, bo miałam więcej czasu na pracę i jest kilka projektów. W końcu coś na pewno wyjdzie! Może w 2010 usłyszycie album, za to na pewno 27 marca Magda na Time Warp! Do zobaczenia! |