Klubowicz nie żyje, bo zasnął przy stole
W ostatni weekend pod jednym z zielonogórskich klubów doszło do niezwykle tragicznego w skutkach wydarzenia. Śmiertelnie pobito 46-letniego mężczyznę, który bawił się tej nocy w klubie.
W Gazecie Lubuskiej przeczytać można, że 'Pobity mężczyzna prawdopodobnie zasnął przy stole, a gdy się przebudził miał upaść lub zahaczyć o stół. To wtedy na mężczyznę ruszył ochroniarz lokalu’.
Jak podaje „Fakt” do zatrzymania sprawców zdarzenia zaangażowano antyterrorystów oraz dzielnicowych. Jednym z nich jest znany w mieście zawodnik i przy okazji instruktor sportów walki. W tym samym miejscu można przeczytać, że 'został z dużą siłą uderzony w głowę’. Z kolei Gazeta Lubuska podaje, że 'zadano śmiertelny cios kopnięciem w krocze’. Następnie, już na zewnątrz, pobito również 'osobę, która chciała udzielić pomocy umierającemu’…
Więcej informacji znajdziecie pod tym linkiem: