Klub Mansion – najlepszy w wyrzucaniu gwiazd z konsolety
Pamiętacie historię z wyrzuceniem z konsolety Dennisa Ferrera w Miami? Informacja, że ikona muzyki house została wyproszona zza decków za granie zbyt mało komercyjne obiegła cały świat kilka miesięcy temu – pisaliśmy o tym 1 marca 2012.
Wygląda na to, że klub Mansion chce pod tym względem przejść do historii – w ostatni weekend mieliśmy drugą część serialu. Tym razem w smutnej roli głównej wystąpił profesor samplingu i połamanych beatów DJ Shadow. Znany ze swojego przełomowego albumu „Entroducing” z lat 90. DJ i producent jako kolejny zasmakował uczucia przedwczesnego pożegnania się z konsoletą klubu Mansion w Miami.
Shadow podsumował to słowami: „Jak na ironię to kawałek drum and bassowy spowodował zakończenie mojego seta. A może powodem było to, co grałem wcześniej, czyli klimaty trapowe i juke’owe. Nie wiem, jak tylko mi się uda, na moim soundcloudowym profili wrzucę Wam tego miksa”, obiecał swoim fanom.
Czyżby promotorzy Mansion nie wiedzieli, kogo zapraszają do swojego klubu? A może robią to tylko po to, żeby odhaczyć dobre nazwiska w swoim grafiku, jednocześnie dbając o to, żeby ich klubowiczom nie popsuły one zabawy? Nasuwa się też pytanie po co w ogóle menedżer DJ-a Shadowa zabookował go w takim miejscu?

