Jaką rolę odegrał Skrillex na 'Dawn FM’ The Weeknda?
Jak się okazuje kolejna gwiazda ze ceny EDM dołożyła swoje trzy grosze w procesie twórczym najnowszego albumu The Weeknda
Szczęśliwy zbieg okoliczności?
Bruce Johnston to amerykański wokalista i producent muzyczny. Znany nam jest też jako były członek zespołu Beach Boys. Niemal 80-letni już dzisiaj muzyk podzielił się z nami nietuzinkową historią na temat jednego z kawałków na najnowszym albumie The Weeknda.
Okazuje się, że Johnston po zakończonej sesji serfowania na Zumba Beach postanowił wpaść do studia Shangri-La. Muzyk poznał tam Skrillexa, który wówczas pracował z legendarnym producentem Rexem Kudo i gitarzystą zespołu Heavy Mellow.
Bruce Johnston pochwalił muzyków mówiąc, że mają nieugiętą etykę pracy, porównując ich do Wrecking Crew w XXI wieku. Jak sam mówi:
Potrafią pisać, śpiewać, grać, produkować […] Oni łączą muzykę, a następnie oferują ją dookoła, a dla artystów jest to jak przymierzanie ubrań, zanim dostosujesz je do swoich potrzeb
Były wokalista Beach Boys mówi, że kolejna wspólna sesja z Christianem Love (synem członka Beach Boys Miike’a Love’a) i Rexem Kudo zaowocowała wspólnym jamem, który ostatecznie trafił na radar The Weeknd. Finalnie kawałek ten został wydany w albumie pod nazwą Here We Go… Again.
Do kawałka dograł się również Tyler, The Creator. Co ciekawe Johnston mówi, że nadal wpada do studia, gdzie tworzy Skrillex, co zaowocowało wieloma godzinami zgromadzonej, niewydanej muzyki. Kto wie, może czeka nas w najbliższym czasie wspólna premiera obu panów.
Sam utwór w sposób ciekawy miesza ze sobą style łącząc całkiem delikatne brzmienie gitary z melodycznym brzmieniem głosu Tyler, The Creator’a. Kawałka przesłuchasz już teraz na platformie YouTube, do czego gorąco zachęcamy. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej koniecznie zajrzyj na nasze media społecznościowe, w tym Facebooka czy Instagrama.