Jak się podoba nowa Gaia?

Dla fanów muzyki trance i dla fanów Armina van Buurena każda nowa Gaia jest wydarzeniem. W końcu to projekt Armina i Benno, który jak zapowiada wciąż najpopularniejszy DJ na świecie wydaje i wydawać będzie rzadko, ale konkretnie.

Według założeń ma to być projekt daleki od nowoczesnych brzmień, od romansów z popem, nu transu, trousu czy innych dzisiejszych ciekawostek. Ma być powrotem do „mszalnych”, wzruszających trancowych uniesień znanych z najlepszych lat w historii tej muzyki. Z „Tuvanem” na pewno się udało, wielu z Was uważa ten utwór za znakomity, „Aisha” i „Status Excessu D” zebrały różne opinie, ciekawe co powiecie na „Stellar”.

Czy to wciąż brzmienie, które „powinno” pojawiać się w kawałkach sygnowanych jako Gaia? Czy to numer, który zostanie z Wami na dłużej? Będziecie go często słuchać? Jakie było pierwsze wrażenie?