Ile naprawdę zarabiają producenci?
Wszyscy wiemy, że podobnie jak w innych dziedzinach życia wielki sukces w świecie muzycznych producentów oznacza wielkie pieniądze. Nie wszyscy jednak zdajemy sobie sprawę, jak wygląda to w przypadku twórców średnio znanych, mało znanych, znanych tylko pewnej grupie słuchaczy. Czy producenci mniej lub bardziej niszowi robią to tylko w ramach hobby, czy też mogą całkiem nieźle z tworzenia żyć?
W ostatnich dniach pojawił się na Tumblr.com wpis gościa znanego jako Nick Thayer, nagrywającego między innymi dla labelu Skrillexa OWLSA. Napisał: „ludzie często myślą, że na tej scenie są niesamowite pieniądze. Są, ale w rękach bardzo, BARDZO niewielu osób. Większość ma liczby podobne do mnie, robimy to ponieważ kochamy tworzyć, grać i dzielić się muzyką z innymi”. I daje przykład jednej z jego epek z 2012 roku, przedstawiając jej sprzedaż w bardzo konkretnych liczbach.
„Like Boom EP” (sprzedaż na wszystkich platformach typu iTunes, Beatport)
Epka była przez 13 tygodni na miejscu drugim na liście bestsellerów wydawniczych na Beatporcie.
Like Boom 2600
Facepalm 2932
Totalitaria 1125
Haters Gonna Hate 652
Top Of The World 710
What Props Ya Got 614
Rise Up 658
Like Boom Nick Thayer Rmx 1953
Facepalm Rmx 969
What Props Rmx 509
Razem: 12 722 sprzedanych sztuk
Dalej pisze: „załóżmy, że każdy kawałek kosztuje 2 dolary, połowa z tego idzie do sklepu, część z dochodów do wokalistów, właścicieli sampli i tak dalej. Wychodzi tak:
Like Boom (50% sample 25% do 3 wokalistów) $162.5
Facepalm $1467
Totalitaria $562.5
Haters Gonna Hate (50% dla wokalisty) $326
Top Of The World (50% dla wokalisty) $177.5
What Props Ya Got (30% dla wokalisty) $158
Rise Up $329
Like Boom Nick Thayer Rmx (jak wyżej) $122
Facepalm Rmx (50% dla remixera) $ 242
What Props Rmx (50% dla remixera) $127
Razem: $ 3 673.50
(Nie będę uwzględniał tu Spotify czy Youtube, bo na piwo by wystarczyło)
Kolejne koszty:
Menedżment: 15 %
Mastering: $150-200 za numer
Okładka (wykorzystywana też na plakatach etc, poza tym lubię spoko płacić za dobrą pracę): $1000
Kampania marketingowa: $300-500
Jak widzicie epka, której stworzenie zajęło mi rok, nie zarobiła ani grosza, musiałem do niej dopłacić, choć niedużo. Jeżeli chodzi o granie imprez – jeden występ $1000 – $1500. Powiedzmy, że gram 9 imprez w ciągu 3 tygodni – wychodzi $11 250, całkiem nieźle, ale:
– menedżer 15 %
– podatek dla Australijczyka w Stanach: 30 %
– koszt podróży $4000 (Amerykanie płacą jedną sumę, łącznie z kosztami podróży)
– spanie, jedzenie, inne wydatki – około $1200.
Zostaje: $800 za 3 tygodnie, co na pewno nie jest fortuną.
No i co z tego? Piszę to tylko i wyłącznie po to, żeby poprosić Was o jedno – wspierajcie artystów, których lubicie w każdy możliwy sposób.
– kupujcie całą epkę, a nie tylko jeden numer (nie uwierzylibyście, jaką to robi różnicę – nawet kupienie dwóch zamiast jednego, wtedy to lepiej wygląda na listach i inni ludzie się zainteresują)
– udostępniajcie ich kawałki wszędzie, gdzie możecie – na Facebooku, Twitterze, Soundcloudzie. Promotorzy mają oczy i uszy otwarte i wypatrują zjawisk, o których się mówi na mediach społecznościowych – zamiast pisania do swojego ulubionego artysty, żeby przyjechał do Waszego miasta, mówcie o nim innym, a promotorzy to zauważą”.
Na koniec dodajmy, że udostępniając ten wpis na swoim profilu Robert Babicz napisał, że to „dobry artykuł o dochodach i kosztach, jakie my artyści ponosimy. Bez pracowania non-stop jest niemożliwe wyżyć z tej działalności”.



