Hiszpański festiwal Sonar sprzedaje czas antenowy
Czasem – a w zasadzie to dość często, patrząc na rynek
zagraniczny – zdarzają się w świecie imprez masowych konkursy, w
których wygrać można seta na jednej z nich. Wspieramy je całym
sercem, gdyż dają one szansę młodym, zdolnym ludziom, którzy
niekiedy nie byliby w stanie wyjść z muzyką poza cztery ściany
własnego pokoju. Trudno wtedy czepiać się organizatora, wytykając,
że chce on zaoszczędzić na gwiazdach, zapychając skład darmowymi
debiutantami. Jest jednak małe „ale”…
I takie „ale” zdają się popełniać organizatorzy
największego wydarzenia muzycznego w Hiszpanii, festiwalu Sonar,
miejsce w składzie DJ-skim… wystawiając na ebayowej aukcji,
zaczynającej się od magicznej kwoty jeden euro. Jeśli macie ochotę
tam zagrać, nic nie stoi na przeszkodzie, by wykupić sobie
pięćdziesiąt minut na barcelońskiej edycji imprezy. Bilet taki
nazywa się „DJ Pass”. Poza nim sprzedane zostaną również dwa
„Ego pass”, dzięki którym można będzie „coś” przekazać
jakimś piętnastu tysiącom ludzi zgromadzonych na imprezach Sonar
Galicia i Sonar Barcelona. Dwudziestosekundowe nagranie wideo ma
zostać odtworzone po headlinerze jednych z tamtejszych scen.
Licytacje startują odpowiednio drugiego, dziewiątego i
szesnastego maja. Nie chciałbym też dyskredytować ludzi
odpowiedzialnych za to przedsięwzięcie – może towarzyszy temu
głębsza myśl niż zwykła chęć zarobku. Co tu dużo kryć –
chętni do licytacji na pewno się znajdą. Pytanie do Was: