Historia trance’u wg Johna ’00’ Fleminga
Poprzednie dwa lata John ’00’ Fleming, jeden z najbardziej zasłużonych aktorów na brytyjskiej scenie szeroko pojętej muzyki trance, zaczynał trzypłytową kompilacją „Psy-Trance Euphoria”. Mimo jej niezaprzeczalnego sukcesu tym razem popularny J00F zdecydował się przygotować miks w całości poświęcony dobrze znanym już nagraniom, które przez ostatnią dekadę kształtowały definicję gatunku. „The History of Trance Euphoria” ukaże się 11 stycznia 2010 roku nakładem Ministry of Sound.
Fleming dołożył starań, by „History…” nie okazało się tylko kolejną kompilacją ze sztampowymi numerami z ubiegłych lat. Kawałki dobrane zostały przede wszystkim tak, aby były zgodne ze stylem didżeja, stąd też nawet w tych epic trancowych można się doszukać mrocznych, nieodgadnionych elementów. Chociaż tu pojawia się euforyczne oblicze L-Vee i Deruytera („Full Moon”), „History…” stawia na prezentację historii trance’u związanego z ojczyzną J00F-a. Jeśli więc autorem danej kompozycji nie jest brytyjski projekt (jak np. Tilt, Way Out West czy Solarstone), to zazwyczaj z Wielką Brytanią wiąże ją wytwórnia, za pośrednictwem której została opublikowana. Nawiasem mówiąc, wcześniej wspomniany utwór wydany został również w tamtejszym oddziale Bonzai. Fleming w typowym dlań tonie wiąże klasyczny trance z progressive’em oraz psy i Goa trance’em. Dlatego też z L.S.G. i Art of Trance sąsiadują progresywne majstersztyki od Quivvera, Katchy oraz dawnych faworytów Sashy i Digweeda, czyli duetu Breeder, a także ikony psy i Goa – Astral Projection oraz Juno Reactor. Jakby tego było mało, całość spina Man With No Name i Grace. „Teleport” i „Orange”, jak na rasowe cross-genre przystało, wiązały dawniej elementy większości wymienionych nurtów, o czym najlepiej pamiętają pewnie fani Paula Oakenfolda z lat 90.
Zabrakło szerszej listy reprezentantów Berlin trance, jednak prekursorów brzmienia skutecznie pomija zdecydowana większość autorów podejmujących się próby przygotowania muzycznego kompendium ostatnich dwudziestu lat. Tym bardziej pocieszające jest zawarcie dwóch kawałków Olivera Lieba (L.S.G.), z których „The Hidden Sun of Venus” komplementuje jego wczesny styl z albumu „Rendezvous in Outer Space”. Zagadkowa pozostaje obecność „Passion”, „Go” w interpretacji Delirium czy „Beautiful Things”, które z trance’em łączy właściwie tylko to, że właśnie wśród entuzjastów tego gatunku, jak i samych didżejów, zyskało najwięcej uwagi. Za niespełna miesiąc przekonamy się, czy wybór determinowały tu sentyment J00F-a, koncept, a może szczególne, transowe aranżacje.
Lista utworów:
CD 1
01. The Future Sound of London – Papua New Guinea
02. Gat Décor – Passion
03. Joey Beltram – Energy Flash
04. Moby – Go (Delirium Mix)
05. Jones & Stephenson – The First Rebirth
06. Sourmash – Pilgrimage to Paradise
07. L.S.G. – The Hidden Sun of Venus
08. Tilt – I Dream
09. Digital Blonde – Antheum
10. Astral Projection – Flying into a Star
11. Grace – Orange
12. Man With No Name – Teleport
13. Astral Projection – Mahadeva
14. Juno Reactor – Masters of Universe
CD 2
01. Sasha & Emerson – Scorchio
02. Cass & Slide – Perception
03. Breeder – Twilo Thunder
04. Space Manoeuvres – Stage One (Separation Mix)
05. Solarstone – Day by Day
06. Ecano – Run
07. Way Out West – Intensify (Part 1)
08. Art of Trance – Killamanjaro
09. Humate – Love Stimulation (Love Mix)
10. Moogwai – The Labyrinth
11. L.S.G. – Risin’
12. X Cabs – Neuro
13. Nemo – Spacemaker
14. Human Movement – Travellers Theme
15. Faithless – We Come 1 (DJ Pierre Hiver & DJ M. Hammers Tribute Remix)
CD 3
01. Airwave – Alone in the Dark
02. Sander van Doorn – A.K.A.
03. Andain – Beautiful Things
04. Planisphere – Teardrop
05. John ’00’ Fleming – Tour De Trance
06. Tillman & Ries – Bassfly (Moogwai Mix)
07. Oliver Prime – Sights Beyond
08. Katcha – Touched by God
09. Plastic Boy – Twixt
10. Matt Darey pres. DSP – From Russia with Love
11. Body-Shock – Full Moon
12. Wizzy Noise – Sabotage
13. Vibrasphere – Seven Days to Daylight
14. Delirious – Atmos Fear
15. Astrix & Atomic Pulse – Scientific Reality