Grupowa Terapia we fragmentach – co myślicie?
13 czerwca w Polsce wielka premiera długo oczekiwanego albumu Above & Beyond! Tysiące fanów trance’u z całego kraju już nie może się doczekać. Czy panom z Wielkiej Brytanii udało się utrzymać poziom? Czy nie skręcili w złą stronę? Czy będzie to muzyczne przeżycie na miarę „Tri State”? Czy Above & Beyond pozostaną na trancowym szczycie?
Okładkę najnowszego DJ MAGA UK już mają, połączoną oczywiście z długim materiałem na temat nowego albumu. Najwyraźniej brytyjscy dziennikarze są zadowoleni z najnowszego dzieła Above & Beyond. My dotąd znaliśmy dwa singlowe nagrania: „Sun & Moon” i „Thing Called Love”, które spotkały się z jak najbardziej pozytywnym odzewem, zwłaszcza pierwszy ze śpiewanych przez Richarda Bedforda kawałków.
Jeżeli ktoś się martwił, że na płycie będą tylko męskie wokale, uspokajamy. Jest kilka żeńskich numerów, choć najwięcej właśnie Bedforda. Chyba panowie postanowili wybrać ten głos jako swój znak rozpoznawczy. Muzycznie zapowiada się świetny album, pełen ciekawych kompozycji o melancholijnym zabarwieniu, za które właśnie kochają trio miliony na całej planecie.
Nie ma najwidoczniej wielkich zaskoczeń, ale tego by jeszcze brakowało, żeby Above & Beyond zaskakiwali jakimś brzmieniowym przełomem. Jak na nasze pierwsze przesłuchanie sądzimy, że będziecie usatysfakcjonowani. Na pewno wiele z tych tracków znajdzie drogę na imprezy, a przy tym – to kolejna cecha A& B – równie dobrze będą wypadały w domowych okolicznościach z słuchawkami na uszach.
Dosyć od nas – dajcie znać co myślicie w ogóle i w szczególe! Które kawałki najlepsze?
