Groove Armada remiksuje… Groove Armadę
Andy Cato i Tomas Findlay mieli już w tym roku swoje pięć minut – wydali album „Black Light”, który ukazał nam całkowicie inne, zdecydowanie bardziej mroczne oblicze duetu Groove Armada. Panowie postanowili uszczknąć jeszcze nieco z naszej uwagi, wypuszczając na światło dzienne krążek zawierający remiksy utworów zawartych na oksymoronicznym „czarnym świetle”.
Ale „White Light” to nie zwykły album z remiksami. To swoista reedycja poprzedniego wydawnictwa, zawierająca te same kawałki (plus jeden nowy), spreparowane i pozmieniane specjalnie na potrzeby ich ostatniego w karierze tournee – przynajmniej jeśli chodzi o występy jako live-act. Artyści stwierdzają, że w tej dziedzinie osiągnęli to, o czym marzyli.
„Tworząc „Black Light”, stworzyliśmy naszą najlepszą dotąd płytę. Wprowadziliśmy do studia połączenie muzyków z krwi i kości oraz elektroniki, nad którym to pracowaliśmy od dziesięciu lat” – stwierdzają, dodając że sporą częścią pracy Groove Armady, było udoskonalanie koncertów ich zespołu i właśnie tej syntezy muzyki na żywo i elektronicznych brzmień. Panowie zauważają, że gdy zaczynali, był to dość oryginalny koncept, w domyśle mając zapewne coraz częstsze takie przedsięwzięcia różnych grup. „Dziwne jest więc kończyć, gdy robimy najlepszą dotychczas muzykę i gdy, dzięki Saint Saviour występującej z nami na scenie, nasz live show jest lepszy niż kiedykolwiek” tłumaczą. Przytaknąć wypada uznaniu przez nich tego sposobu zakończenia kariery jako zespół za dziwny, ale równie szybko jak to zrobimy, panowie dodają, iż schodzenie ze sceny będąc na szczycie jest tak samo dziwne, jak i dobre.
Pozostaje tylko czekać na dalsze produkcje – oczywiście będą się one ukazywać – oraz na sety DJ-skie, o których zaprzestaniu nie ma mowy! Premiera „Białego Światła” osiemnastego października.
White Light
01. Warsaw
02. Time & Space
03. History
04. Not Forgotten
05. I Won’t Kneel
06. Look Me In The Eye Sister
07. Paper Romance
08. 1980
09. History (Love Mix)