Google opatentował 'serce’
W ostatnich dniach niemal we wszystkich serwisach zajmujących się światem muzyki tanecznej pojawiła się niepozorna informacja o opatentowaniu przez Google pewnego gestu. Znamy go dobrze z wielu imprez i festiwali z muzyką elektroniczną. Jedni go lubią, inni nienawidzą.

Nasz DJ i producent Indecent Noise kiedyś opublikował nawet obrazek dający do zrozumienia, że na jego eventach znak serca się nie pojawia. Nie da się jednak ukryć, że zwłaszcza w świecie bardziej mainstreamowej muzyki tanecznej (chociaż nie tylko – Richiemu Hawtinowi czy Luciano też się zdarza) to jeden z najpopularniejszych komunikatów wysyłanych od DJ-a do jego fanów. DJ-e w przeciwieństwie do gwiazd muzyki pop przeważnie nie korzystają z mikrofonu, więc to idealny gest na wysłanie komunikatu do publiczności.
Wygląda na to, że nikt wcześniej nie wpadł na opatentowanie tego gestu – teraz koncern Google, wciąż pracujący nad doskonaleniem swojego wynalazku, który zrewolucjonizować ma naszą przyszłość: okularów Google Glass, zgłosił listę patentów, wśród których mamy sławne serduszko. W patencie zastrzeżono „znak dłońmi służący do oznacza ważnych rzeczy przy użyciu noszonego urządzenia komputerowego”. Zrobienie serduszka patrząc na coś dodawać będzie pozycję (stronę internetową, zdjęcie itd) do listy ulubionych. Na tą samą listę zastrzeżoną trafił gest otaczania widoku w kadr filmowy (będzie oznaczał zrobienie zdjęcia).

Który z DJ-ów najbardziej na tym ucierpi i czy faktycznie od teraz każde publiczne wykonanie znaku serca będzie równało się z uiszczeniem odpowiedniej płatności dla Google? Najwięcej serduszek jest chyba w klipie Fedde Le Granda „So Much Love”:


Fedde Le Grand – So Much Love (Official Music Video)