Futurysta i blipowiec – Afrojack
Afrojack to jeden z forumowych podopiecznych Laidback Luke’a od trzech lat szturmuje swoimi produkcjami rynek housowy gatunku dirty dutch. Od samego początku wiąże się z nim wielkie nadzieje – czy słusznie? Wiemy jedno – ten swoją największą karierę ma dopiero przed sobą!
Jak zaczęła się twoja kariera DJ-ska? Kiedy nastąpił przełom?
Sądzę, że zaczęła się jakieś trzy lata temu, zaraz po tym, jak zacząłem produkować bardziej na poważnie. Wielka holenderska organizacja wzięła mnie ze sobą na ich imprezowe tournee i tak wystartowała moja przygoda z DJ-ingiem!
Skąd wziął się pseudonim „Afrojack”? Miałeś kiedyś afro?
Dawno, dawno temu, miałem OGROMNE, dziwne afro. Wyobraźcie sobie włosy Elvisa, ale jako afro – to byłem ja… A jack, to świetne imię w muzyce klubowej. „Jack your body”, „in the beginning there was jack” – pomyślałem więc, że tak będzie fajnie!
Jak opisałbyś swoje brzmienie?
Niektórzy nazywają mnie kolesiem, który zabrał duszę z muzyki i zamienił ją na „blipy”, a niektórzy mówią, że moja muzyka jest futurystyczna. Najważniejszą rzeczą w niej jest trzymanie świeżości, próbowanie nowych elementów, niespodziewana aranżacja i rack korektorów i kompresorów, by brzmiała supertłusto!
Co, lub kto, było twoją największą motywacją, by gonić za karierą DJ-a?
Nigdy nie rozumiałem dlaczego, ale zawsze czułem, że NAPRAWDĘ chcę grać muzykę dla ludzi, nieważne gdzie, co i jak, tak długo jak mógłbym miksować kawałki i ludzie by tego słuchali!
Który kawałek nigdy nie zawodzi w nakręcaniu publiki?
Silvio Ecomo & Chuckie – Moombah (Afrojack Remix)
Ten rok był twoim pierwszym na WMC. Co udało ci się zaliczyć?
Wszystko! Miałem wielką imprezę z Pete′em Tongiem, Davidem Guettą, Tiesto, Steve′em Angello, Steve′em Aokim na Ultra. Było naprawdę fajnie zobaczyć wszystkich moich ulubionych artystów w jednym miejscu i spędzić z nimi czas.
Współpracowałeś z Davidem Guettą przy kawałku „Louder Than Words”, jak było?
Ta sama zabawa, inny dzień! Byliśmy w studiu prawie każdego miesiąca i dotąd wychodziło to świetnie za każdym razem!
Co masz w planach na to lato?
Zaaaaaaaaaaa dużo, gram jakieś 80 imprez non stop, codziennie, ale wystarczająco dużo rzeczy takich jak festiwale w Holandii, tour po USA i kilka fajnych imprez w Europie, jak na przykład w Pachy z Guettą i Wonderland z Pete′em Tongiem. To będzie szalone lato, mówię wam!
Wywiad przeprowadzono dla Ministry of Sound