Film 'Kultura Remiksu’ w TVP Kultura dziś o 11:45!
„W sferze kultury remiks powoli dogania cytat jako jedno z pojęć tłumaczących budowanie nowej kultury w oparciu o dzieła zastane” – przeczytałem gdzieś ostatnio. Wczoraj w wywiadzie z Miqro mogliście z kolei trafić na zdanie: „Ostatnimi czasy pomysłowość producentów nie zna granic, samplowanie ze starych nagrań, podkradanie czasami oficjalnie a czasami nie, stało się bardzo modne! Tutaj chyba znowu technika nam bardzo pomaga, nie czerpiemy inspiracji tylko wycinamy fragment i na jego podstawie tworzymy coś nowego!”.
No właśnie – pewnie niejeden z Was zastanawiał się kiedyś – jak to jest z tym wycinaniem? Kiedy za coś takiego musimy zapłacić, a kiedy niekoniecznie? Czy od momentu wykorzystania takiego sampla powinniśmy się bać, że ktoś się zorientuje czy możemy oczekiwać reakcji dopiero, gdy kawałek stanie się hitem czyli dopiero, gdy na nim zarobimy, właściciele upomną się o swoje? A może istnieje zagrożenie zapłacenia dużej sumy odszkodowania nawet wtedy, gdy nie zarobiliśmy na tym złotówki?
Jakiś czas temu w DJ MAG Polska można było przeczytać o powstaniu filmu „Kultura Remiksu”, który próbuje zmierzyć się z dzisiejszą rzeczywistością samplingu, „ripowania” czy mash upowania. Już za chwilę – o 11:45 w TVP Kultura ten film będziecie mogli zobaczyć.
Oto oficjalna zapowiedź producenta: „Ten film mówi o wojnie. Polem batalii jest internet – zapowiada Brett Gaylor, reżyser i aktywista internetu. Stronami w tej walce są wszyscy, podzieleni jednak na dwie grupy: popierających przestrzeganie praw autorskich (copyright) oraz ich nie uznających. Ci drudzy wyznają zasadę copyleft, swobodnego udostępniania treści intelektualnych. Tylko w ten sposób – ich zdaniem – poprzez dostęp do dorobku przeszłości i możliwość przetwarzania go, może powstawać współczesna kultura. Sztandarowym reprezentantem takiego działania jest Girl Talk, muzyk miksujący i przerabiający całą klasykę muzyki rozrywkowej. Girl Talk wyjmuje z utworów krótkie kawałki i miesza je w nową całość. Wirtuozeria, z jaką to robi, błyskawicznie uczyniła z niego gwiazdę klubowego podziemia.
Reżyser zastanawia się, czy ta metoda odzwierciedla postawę całego pokolenia wychowanego na internecie, czy Girl Talk jest po prostu bardzo zdolnym i zdeterminowanym, ale odosobnionym w swoim postępowaniu piratem. Gaylor uważnie bada amerykańskie prawo autorskie, by sprawdzić, w jakim stopniu chroni ono artystów, a w jakim firmy fonograficzne. Zdaniem Lawrence’a Lessiga, prawnika, który nie jest przeciwny wymianie muzyki czy filmów ani ich powielaniu, prawo chroni przede wszystkim biznes, nie autorów. Reżyser wskazuje na zagrożenia wynikające z ochrony treści intelektualnych w czasach, gdy prawo dopuszcza opatentowanie żywych komórek. Dlatego poszukuje sojuszników w miejscach, gdzie do prawa autorskiego podchodzi się inaczej niż w USA. Film Gaylora to nie tylko opowiedzenie się po jednej ze stron sporu, lecz także wyłożenie manifestu kultury remiksu. Po której stronie staniemy?”
Kto nie widział, zapraszamy – TVP Kultura, godzina 11:45