Fafaq – wywiad
DJ Fafaq – czyli Fucking Annoying Frequently Asked Questions – pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego. Jest młody, bo nadchodząca wiosna będzie jego dwudziestą, ale jego przygoda z muzyką sięga 14 roku jego życia. Wszystko zaczęło się od słuchania Techno, przez różne gatunki, aż po Trance, któremu to najbardziej pozostał wierny.
To właśnie ten nurt muzyczny, wspierany takimi artystami jak Armin van Buuren czy Matt Darey, pokusił go do rozpoczęcia kariery jako DJ. Przez młodzieńcze lata całkowicie poświęcił się dźwiękom, pogłębiając wiedzę, zarówno muzyczną jak i techniczną. Jak większość młodych DJ-i Fafaq stawiał swoje pierwsze muzyczne kroki z pomocą programów komputerowych, takich jak Traktor.
Niezaspokojone pragnienie nie pozwoliło mu na zakończenie muzycznej przygody na tym etapie. Praktyka, sumienność i samozaparcie, połączone z długimi godzinami spędzonymi przy komputerze, długie godziny ćwiczeń i nauki – to wszystko zaowocowało nieprzeciętnymi umiejętnościami, a występy przed publicznością stały się sposobem na życie. Profesjonalna kariera rozpoczęła się w klubie Protector w Ostrowie Wielkopolskim; następnie Marion, aż przyszła kolej na duże eventy. Najpierw było to Welcome To.., następnie chilloutowa scena Sunrise Festival 2006, oraz INDEPENDANCE.
Styl muzyczny Fafaq najbardziej skłania się ku kierunkom takim jak Progressive, przez Uplifting i Energy, aż po ciężkie brzmienia Tech Trance’u.
Subi :1.Witaj na wstępie powiedz nam skąd taki pomysł na ksywkę FAFAQ (Czyli Fucking Annoying Frequently Asked Questions) ?
Fafaq: FAQ, czyli „Często zadawane pytania”, przy dodaniu Fucking Annoying wychodzi FAFAQ. W dowolnym tłumaczeniu odzwierciedla to mój aktualny stan w odpowiedzi na pierwsze pytanie.
Subi: 2. Opowiedz nam o swoich początkach skąd wzięły się Twoje zainteresowania muzyką i skąd pomysł żeby zostać dj ? Ktoś Ci pomagał w zdobyciu umiejętności?
Fafaq: Zaczynałem od „ATOMIXA”, aż po „TRAKTOR Dj STUDIO”, który do dziś używam Pierwszy kontakt z profesjonalnym sprzętem miałem w wieku 17 lat. Poprosiłem mojego znajomego Dj’a Krecika – rezydenta ostrowskiego klubu o pomoc. Od tego wszystko się zaczęło. Pierwszy kontakt z profesjonalnym sprzętem, pierwszy raz profesjonalne słuchawki na uszach, mikser, który miał więcej niż dwa kanały. I wszystko to, czego nie da ci komputer.
Subi: 3. Kiedy i gdzie był Twój debiut jako dj , jak wypadł i jakie wrażania miałeś ?
Fafaq: Wszystko zaczęło się z początkiem 2005 roku, kiedy to pierwszy raz zagrałem dla szerszej publiczności w radiu Internetowym. Jeśli chodzi o mój pierwszy debiut przed żywą publicznością miał miejsce w moim rodzinnym mieście, czyli Ostrowie Wielkopolskim w klubie Protector.
Subi: 4. Jak to się stało ze zostałeś zauważony przez jedną z największych agencji w Polsce – MDT.
Fafaq: Nigdy nie spodziewałem się, że moje wielogodzinne przesiadywanie przy komputerze, zgłębianie tematu muzycznego przyniesie aż tak dalekie, pozytywne skutki. Jeśli jesteś młody i aspirujesz do naprawdę dużych rzeczy, jedyną rzeczą jaka pozwoli odnieść ci sukces, a przynależność do agencji MDT oceniam jako jeden z większych sukcesów, jest ciężka praca, sumienność, upór i najważniejsze przychylne spojrzenie Cez Are Kane’a. To właśnie on w pewnym sensie podjął ryzyko dając mi szansę gry na „Welcome To..”.
Subi:5. Czego oczekujesz po tym jak zostałeś dj grającym pod skrzydłami MDT , postawiłeś sobie jakieś cele na najbliższą przyszłość ?
Fafaq: Zbyt dużym, jest mieć jakiekolwiek wielkie oczekiwania dlatego, że należysz do MDT. Tak jak opisałem wcześniej, mój upór, praca doprowadzą mnie tam, gdzie mam być. Tak naprawdę nie mogę spodziewać się, zasypania mnie propozycjami, tylko dlatego, że mogę obok swojego „Nick’u” przypisać przynależność do określonej agencji. Na pewno to ułatwia. Ale z obserwacji wiem, że oceniają mnie ludzie, zwolennicy bądź przeciwnicy. Tylko i wyłącznie od nich zależeć będzie to, czy będą chcieli mnie słuchać, czy nie. Czy postawiłem sobie cele? – Jak każdy. Podzielę się z Wami wszystkimi informacjami, jeśli mnie to spotka.
Subi: 6. Jakie wrażenie z pierwszego Eventu jaki grałeś, była choć mała trema ?:)
Fafaq: Mała, to mało powiedziane. Lecz w momencie, kiedy udał mi się mój pierwszy miks i zobaczyłem przed sobą dziesiątki uniesionych rąk stwierdziłem, że nie jest tak źle. I za tą obecność podczas mojego pierwszego – tak dużego występu dziękuję wszystkim, którzy mnie wtedy słuchali. Uzmysłowiłem sobie, że warto zrobić to raz jeszcze. A wrażenia! Jak najbardziej pozytywne. Nie każdy miał tą szansę support’ować tak wielkich jak John O’Callaghan, M.I.D.O.R, czy Galen Behr.
Subi: 7. Za tobą już parę występów na wielkich imprezach grałeś także w klubach, czy to ma dla Ciebie jakieś znacznie, przygotowujesz się do tego jakoś inaczej?
Fafaq: Nie widzę tutaj żadnej różnicy, bo tu i tu musisz grać równo. Co do przygotowań, to w moim przypadku zajmuje mi to kilka chwil, w sumie od 6-ciu lat, sumiennie obserwuję wszystkie nowości i często pamiętam poszczególne kawałki, które jestem wstanie złożyć w jeden set.
Subi: 8. Masz jakiegoś, o którym mógłbyś powiedzieć ze jest dla Ciebie Guru w tym, co robi i jak gra i w przyszłości chciałbyś osiągnąć taki poziom jak on?
Fafaq:Trzy wyrazy: Armin van Buuren.
Subi:9. Czy poza Progressive-trance, Tech-trance i Uplifting Trance które grasz jesteś otwarty na inne gatunki muzyczne ?
Fafaq : Chyba najgorszą rzeczą dla grającego jest całkowite ograniczenie się do swojego gatunku muzycznego. Takie ograniczenie może spowodować, że staniesz w miejscu i Twoja wyobraźnia muzyczna całkowicie zaniknie.
Subi: 10. Jak wiadomo przed Tobą wielkie wyzwanie jakim jest granie na Sunrise Festival 2007 dla kilkunastotysięcznej publik co czułeś jak się dowiedziałeś o tym ?
Fafaq: Na pewno była to miła informacja. Strasznie cieszyłem się w 2006 roku, że zagram na Sunrise. Teraz cieszę się jeszcze bardziej, bo jest to kolejna duża impreza w moim życiu. A chyba każdy wie, jak to jest ważne dla DJ’a wystąpić przed tak dużą publicznością. A kolejna kwestia na „tym” a nie innym festiwalu.
Subi: 11. Czy masz jakieś ulubione kluby lub eventy, w których chciałbyś zagrać?
Fafaq: Każdy ma jakieś marzenia. W odpowiedzi na to pytanie odsyłam drogich czytelników do pytania numer 5.
Subi: 12. Czy planujesz zostać sam producentem, nie myślałeś o tym ?
Fafaq: W pewnym sensie już się nim stałem. Mam okazję i przyjemność pracować z moim kolegą, który jest wybitnym muzykiem. Moja znajomość stylów, dźwięków i wyobraźnia – przeciwko jego znajomości sprzętu, słuchu muzycznego i doskonałego warsztatu. Ta współpraca na dzień dzisiejszy zaowocowała powstaniem dwóch kawałków. Ciężko pracujemy dalej, może kiedyś Was zaskoczę.
Subi: 13. Z dnia na dzień mamy do czynienia z nowym sprzętem, mówi się, że vinyle odchodzą do lamusa a wszyscy się przerzucają na CD, a jak to jest u Ciebie?
Fafaq: Gra z CD’ka jest chyba jedną z najprostszych form DJ-ingu. Problem z vinylami jest taki, że są drogie. Nie zawsze wszystko na nich się wydaje. Ale tak jak to wszystko się zaczęło się od vinyli, nadal trwa bez względu na kryzys wydawnictw, jaki kilka lat temu miał miejsce. Ktoś kiedyś powiedział, że vinyl ma duszę. Ciężko się w takim razie spodziewać, że CD za złotówkę może mieć to samo.
Subi : 14. Co jest najlepsze w byciu Djem?
Fafaq: Jestem zbyt młody, żeby odpowiedzieć na to pytanie. Biorąc pod uwagę, że mam jak na razie roczny staż za konsoletą, na tą chwilę mogę stwierdzić, że to ja dyktuję warunki w tej grze.
Subi: 15. Czy możesz nam powiedzieć które kawałki wywarły na tobie w ostatnim okresie największe wrażenie a które są dla Ciebie tzw. Nieśmiertelne ?
Fafaq: Na pewno kawałkiem, który wywarł na mnie duże wrażenie jest utwór Paul’a van Dyk’a – „Crush”, G & M Project – „Sunday Afternoon” , czy Armin van Buuren – „Burned With Desire”. Z współczesnych utworów, które wywarły na mnie większe wrażenie są np. Sean Tyas – „Lift”, Buro – „Pasar” w remiksie Aerodrome, czy produkcje Giuseppe Ottaviani’ego.
Subi: 16. I ostatnie pytanie – jaką byś dał radę dla przyszłych ludzi chcących zostać DJ’ami ?
Fafaq: Na tą chwilę nie jest to pytanie do mnie. Aktualnie z moim stażem jestem początkującym DJ’em. Nie znam jeszcze dobrze rynku, czy panujących na nim reguł. Mam nadzieję, że nie zawiodę się nigdy na tym wyborze, którego dokonałem. I to chyba jest jedyna rada, którą na chwilę obecną mogę przekazać.
Dziękuję.
Redakcja Wortalu ftb.pl życzy samych sukcesów.