Erykah Badu i Thom Yorke na imprezach u Flying Lotusa
Nie tak dawno, za pośrednictwem The Onion wkręcono nas i wiele
innych portali tematycznych w incydent mający zwiastować zwrot w
karierze sędziwego już przecież Boba Dylana. Miał on grać seta
na jednym z zaatlantyckich festiwali i na dobre zostać DJ-em.
Plotki tego typu traktujemy już ze sporym przymrużeniem oka, ale
ostatnimi czasy doszła nas wieść o secie DJ-skim Thoma Yorke,
wokalisty zespołu Radiohead, który to wystąpił na imprezie
organizowanej w Los Angeles przez elektroniczną rewelację ostatnich
kilkunastu miesięcy, Amerykanina Stevena Ellisona, znanego szerzej w
undergroundzie jako Flying Lotus (chociaż przyznać trzeba, że o
„elektroniczności” tego pana można by dyskutować godzinami).
Internet, wraz z wieścią o tamtym secie, obiegł krótki film
potwierdzający fakt. Zdarzenie całe miało to miejsce jakiś
miesiąc temu, a już dziś w mediach przeczytać można o podobnie
zaskakującym secie DJ-skim Eryki Badu, równie pokrewnej DJ-ingowi,
co poprzedniemu, alternatywnemu bookingowi Fly-Lo.
Zaciekawieni zabiegami szefostwa klubu Low End i Flying Lotusa,
czekamy na kolejne informacje od niego, zastanawiając się, czym
zaskoczy nas w najbliższym czasie. A jaka tego typu informacja
zaskoczyła Was?