Recenzje

Electro House Bangers TOP 10!

Artinho: Witam serdecznie w trzecim zestawieniu big roomowych sztosów w tym roku. Przed wami kolejna 10-tka electro house’owych bangerów. Po raz kolejny mamy polski akcent w postaci produkcji Fafaq’a, będzie również kilka produkcji mniej szablonowych, mniej popularnych, w rytmach trapowo-glitchowo-moombhatonowych. Zaczynamy.

Pozycja numer jeden, tak jak w tygodniu ubiegłym należy do Fafaq’a. Ten numer już się pojawił w jednym z artykułów na tym portalu, ale moim zdaniem jest to banger klasy Światowej. Wydaje mi się, że nie powstydziliby się takiej produkcji nawet Ci uważani za najlepszych producentów z pola electro house’owych brzmień. Numer wydany u Marcela Woodsa w Musical Madness 28 stycznia. Zapraszam do ‘’ponownego’’ odsłuchu

Fafaq – The Drill [OFFICIAL]

Numer dwa na dzisiejszej liście to również niedawny numer dwa na liście top100 Beatportu. Moim zdaniem ich jedna z najlepszych produkcji. Kilka razy słyszałem już ją live, między innymi na Grand Thursday w grudniu ubiegłego roku. Moc niesamowita. Raczej oczywistością jest, że jest to stały punkt ich obecnych setów, więc nastawiam się, że za tydzień w Dublinie zatrząśnie halą WAKANDA!

Dimitri Vegas & Like Mike – Wakanda (Original Mix)

Pozycja numer trzy to wydawnictwo Mixmash Records. Laidback Luke wraz z londyńczykiem Majestic wydają dosyć szalony numer. To co uwielbiam w Laidback’u to, to iż on nigdy nie sięgnie swoich granic możliwości. Przy jego produkcjach zawsze trzeba mieć na uwadze, że drop może być jeszcze potężniejszy i jeszcze bardziej szalony. Istny szał

Laidback Luke feat. Majestic – Pogo (Dub Mix)

Kolejna propozycja to kolaboracja Kissy Sell Out’a i Roba Sparx. Na wokalu Jane Thomas. Utwór ukazał się nakładem label’u należącego do Kissy’ego – San City High Records  pod koniec stycznia. Numer całkowicie w stylu Kissiego, który w UK jest rozpoznawalny za swój unikalny styl.

Kissy Sell Out & Rob Sparx – LIVE WIRE ft. Jane Thomas ( Official Music Video )

Jesteśmy na półmetku zestawienia. Czas na największe zaskoczenie bieżącego zestawienia. Za pewne każdemu obił się o uszy pseudonim artystyczny Nicky Romero. Większości z was pewnie obiły się o uszy jego produkcje. Po ostatnich wojażach produkcyjnych między innymi z Aviciim, Nervo czy Guettą, również po solowych killerach przyszedł czas na kolaboracje z dwoma dużo mniej znanymi rodakami – John’em Christian i Nilson’em. Z ręką na sercu nie spodziewałem się takiego przebiegu spraw, choć fakt iż numer został wydany nakładem Toolroom Recrods sprawił iż byłem bardziej podejrzliwy przy pierwszym odsłuchu. Wielkie, pozytywne zaskocznie, bo spodziewałem się wielkiego killera, a zastałem równie przyjemny house’owy numer.

Nicky Romero Feat John Christian & Nilson – Still The Same Man

Na miejscu szóstym mamy kolejnego Anglika – Jocob Plant, bo o nim mowa, wydał swoją produkcję Shakedown w wytwórni Fly Eye Records, należącej do znanego wam dobrze Calvina Harris.

Jacob Plant – Shakedown

Zbliżamy się do mroczniejszej strefy electro house’owych i pochodnych dźwięków. Od razu kierunek jaki jest obierany to Ameryka, choć na ten numer natrafiłem przypadkiem, a los chciał, że akurat został wyprodukowany przez Amerykanina z Bostonu 😉 Numer został wydany nakładem Big Fish Records pod koniec stycznia.

Jefr Tale – How 2 Rave (Original Mix)

Wracamy na chwilę do Europy. Laidback Luke wydaje u siebie produkcje Olivera Twizt. Na wydawnictwie znajduje się oryginał produkcji Let Me See You Do It, ale również remix trap’owy samego autora. Jeżeli komuś nie po drodze z trapami to polecam odsłuchać wersję oryginalną utrzymaną w electro house’owym brzmieniu. Niestety wersja trapowa nie doczekała się premiery w wersji pełnego, legalnego dosłuchu, więc daję tylko 2:35 preview.

Oliver Twizt – Let Me See You Do It (Trap Remix) [OUT NOW]

Na miejscu dziwiątym wydawnictwo mojego ulubionego labelu – Mad Decent, należącej do jednego z moich najulubieńszych producentów/djów – Diplo. 29 stycznia ukazała się EPka duetu Zeds Dead, która zawiera aż 6 produkcji, które utrzymane są w przeróżnych stylach. Poprzez glitch hop po break’owe brzmienia. Zdecydowałem się na utwór Playa, bo najbardziej mi przypasował po kilku przesłuchaniach.

Zeds Dead – Playa (HD)

Dosyć znane już Phatt Brams Steve’a Aoki, DV&LM i Anggera Dimasa zostało zremixowane przez dwóch młodych Amerykanów. Bro Safari i UFO! Odpowiedzialni są za ten moombhatonowy remol, który również jak i oryginał został wydany u ‘’chińskiego Jezusa’’ 😀 w Dim Mak Records.

Phat Brahms (Bro Safari & UFO! Remix) – Steve Aoki & Angger Dimas Vs. Dimitri Vegas & Like Mike

Tym amerykańskim akcentem kończymy dzisiejsze zestawienie. Mam nadzieję, że choć część numerów podpadnie, życzę przyjemności i pozdrawiam serdecznie,

Artinho.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →