Duet VINAI z remiksem włoskiego utworu z 1963 roku
VINAI wraz z HÄVKIEM wydają w Spinnin’ Records utwór, który z pewnością poprawi Ci humor.
VINAI z memem?
Są utwory niemal w każdym gatunku muzycznym, które w pewien sposób postrzegane są inaczej, niż był pierwotny zamysł ich autorów. Ma to swoje wydźwięki zarówno pozytywne, jak i negatywne. Weźmy jakiś przykład. Pierwsze skojarzenie, które przychodzi mi do głowy to utwór Astronomia autorstwa Vincentone’a i Tony’ego Igy.
Kawałek, gdy powstawał 7 lat temu, z pewnością widniał jako energiczna, świetna pozycja. Całkiem niedawno jednak Internet zalała cała masa memów z użyciem tego utworu, przez co trudno już go słuchać obiektywnie, bo zawsze będzie nam się kojarzył z czymś śmiesznym. Z drugiej strony cały zbiór memów nadał drugie życie utworowi, dzięki czemu produkcja na platformie YouTube posiada grubo ponad 100 milionów odsłon.
Dlaczego o tym wspominam? Bo właśnie przesłuchałem najnowszego numeru duetu VINAI i produkcja jest… zupełnym memem bądź przynajmniej ma na to świetne zadatki. Ale od początku. W 1963 roku (jeśli ufać źródłom w Internecie) powstał utwór Abbronzatissima włoskiego wokalisty Edoardo Vianello. W momencie publikacji z pewnością był to zwykły, wakacyjny, leniwy kawałek.
Przeczytaj też: Poznaliśmy pełen line-up Tomorrowland 2022
Teraz jednak niesamowicie chwytliwa melodia wokalu w połączeniu z podkładem może momentalnie wywołać uśmiech na ustach. Czemu tak się dzieje? Nie mam bladego pojęcia, jednak faktem jest, że w melodii tkwi coś śmiesznego. Swoją drogą pozwoliłem sobie przetłumaczyć z włoskiego tytuł Abbronzatissima i znaczy to nie mniej, nie więcej jak „Bardzo opalona”, co zdaje się idealnie pasować do całości.
Jak już się pewnie domyślacie, właśnie ten utwór został bazą do najnowszego kawałka VINAI. Szczerze mówiąc, remiks jest bardzo zbieżny z oryginałem. Zachowane zostały melodie i oczywiście sam wokal. Nowoczesne wykonanie i wysoka rytmika dodały jednak wiele energii do utworu. Nowy charakter jednak jeszcze bardziej podkreślił urok płynący z kawałka.
Remiks nosi dokładnie taki sam tytuł jak oryginał i znajdziecie go już teraz na platformie YouTube. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej koniecznie zaobserwujcie nasz profil na Facebooku. Może nie jesteśmy tam jeszcze tak pociągający jak wokal pana Edoardo, ale z pewnością się staramy…