Dubstepowe killery z ostatniej chwili
Od jakiegoś czasu na forum FTB wymieniacie się spostrzeżeniami na temat dubstepu – z pewnym opóźnieniem dociera do nas brytyjska fala tej specyficznej muzyki elektronicznej, według wielu znawców uważanej za pierwszą świeża rzecz w muzyce tanecznej od dawna. Choć wielu twierdzi, że przy dubstepie nie da się tańczyć, coraz więcej imprez z takimi klimatami w naszym kraju daje do zrozumienia, że jest inaczej. Potężne linie basowe zdobywają coraz więcej zwolenników również wśród czytelników tego portalu.
Postanowiliśmy więc sprawdzić jak prezentuje się lista najpopularniejszych dubstepowych kawałków na Beatporcie – pierwsza trójka to nie tylko porywające parkietowe killery, ale też żywy dowód na to, jak bardzo, wbrew wielu opiniom, jest to urozmaicony gatunek. Oczywiście po wielkim boomie na dubstep w Wielkiej Brytanii (trudno zliczyć tamtejsze kluby grające tę muzę) i ostatniej inwazji dubstepowych producentów na studia gwiazd muzyki pop (Rihannie pomagali niedawno Chase & Status, a Rusko ma – obok Guetty i Tiesto – współtworzyć nowy album Britney Spears), namnożyło się identycznych w formie kawałków dubstepowych. Niektórzy już zaczęli psioczyć, że każdy numer dubstepowy jest taki sam jak poprzedni, że nurt zanim na dobre wystrzelił, już się popsuł i skończył.
Na szczęście jest wielu wykonawców, którzy wnoszą do dubstepu wiele nowego, do tego stopnia, że trudno określić czy to jeszcze jest dubstep czy jakaś inna mutacja 2-stepu albo drum’n’bassu, z których gatunków dubstepowe rytmy się wywodzą. W ostatnim DJ MAGU znajdziecie artykuł o trzech takich postaciach: Scuba, Joy Orbison czy Martyn to już kolejny etap, to już post-dubstep.
A co słychać w Beatport Dubstep TOP 3? Na szczycie od jakiegoś czasu Nero – którego kawałek „Innocence” można nazwać trancowym dubstepem (!), na miejscu drugim Vent i Reso czyli dubstep w wersji brutalnej i przesterowanej, prawdziwe szaleństwo. A na trzecim Sub Focus w remiksie Rusko, któremu bliżej do wspomnianego wyżej 2-stepu – jest więc lekko i przyjemnie, melodyjnie i zwiewnie. Czy to jeszcze dubstep czy już nie? Na pewno dowód na to, jak otwarta to muzyczna formuła – nie każdy dubstep musi być miażdżący basami i motywami prawie nie do wytrzymania. Który z tych trzech numerów Wam przypadł najbardziej do gustu?