Dom w kształcie krzyża Justice
Francuski duet to nowe zjawisko w kontekście festiwalowych, stadionowych eventów. Ich trasa po Stanach Zjednoczonych była potężnym żniwem, które zapewniło Justice rzesze fanów. Energia, którą panowie generują na swoich koncertach to zupełnie nowa jakość.
Po raz pierwszy Francuscy producenci podbili USA, co jak dotą udało się naprawdę niewielu wykonawcom europejskim.
Tymczasem ich kariera rozwija się w zawrotnym tempie. Niedawno ukazało się nowe wydawnictwo duetu – „A Cross The Universe”, które podsumowuje ich sensacyjne występy na żywo. Gigantyczne hale, tysiące klubowiczów znających na pamięć słowa hymnu „We Are Your Friends”, wytatuowane krzyże i totalne szaleństwo fanów – to cechy charakterystyczne każdego koncertu Justice.
Osobiście miałem przyjemność posłuchania i potańczenia na ich live akcie na festiwalu Sonar w Barcelonie w zeszłym roku. Ponad 10 000 ludzi kompletnie zwariowało.
Minimalistyczna, ale zjawiskowa oprawa wizualna i tysiące rąk w górze, do tego 
połączenie ostrego electro i elementów rockowych sprawdza się wyjątkowo dobrze w kontekście największych eventów.
Gaspard Augé i Xavier de Rosnay z pewnością są dość pewni siebie – niewielu producentów jak dotąd wydało płytę koncertową tuż po ukazaniu się debiutu. Jak sami przyznają, są też bardzo leniwi jeśli chodzi o produkowanie. Niemniej ich popularność usprawiedliwia takie zachowanie.
O ich fanatycznym uwielbieniu świadczy również fakt, że grupa architektów zaprojektowała olbrzymi dom w kształcie słynnego krzyża – symbolu Justice. W domu tym będzie sauna, basen, wielki salon, kino, bar, studio i gigantyczny taras.
Następcy Chemical Brothers i Faithless? Wszystko wskazuje na to, że tak. Pozostaje nam czekać na kolejne wydawnictwo duetu i na pierwszy event w Polsce. Ciekawe, kiedy w końcu do nas zawitają !
