News

Dlaczego Szwedzi są tacy dobrzy cz. 3!

W marcu 2011 Avicii mówił w wywiadzie publikowanym na FTB, że szwedzcy producenci tak dobrze sobie radzą na świecie „bo jest tu tak zimno i nie ma wiele do roboty przez osiem miesięcy w roku. Ludziom przez to łatwiej przychodzi spędzanie niezliczonych godzin w studiu – co z pewnością jest koniecznością. Poza tym wszyscy są bardzo pomocni, przynajmniej ja tak czułem się od początku. Otrzymałem mnóstwo pomocy od wszystkich szwedzkich producentów i uważam, że to coś jak duma narodowa!”.

W czerwcu 2012 John Dahlback mówił nam, że „moim zdaniem to wszystko dzięki temu, że każde szwedzkie dziecko w pierwszej klasie szkoły podstawowej musi rozpocząć naukę na jakimś instrumencie. Ja zacząłem od perkusji, a potem dorzuciłem jeszcze fortepian i gitarę. W każdym razie każdy 7-latek ma obowiązek zacząć na czymś grać. To procentuje”.

Czas na trzecią część refleksji na ten temat, tym razem pochodzącą od redaktora strony Dancing Astronaut, którego spostrzeżenia oparte na kilkumiesięcznym pobycie w Szwecji wymienimy w podpunktach:

– Szwecja jest trzecim co do wielkości eksporterem muzyki na świecie, od razu po USA i UK, w dużej mierze dzięki wielu inspiracjom – na każdą okazję mają tam przygotowaną jakąś folkową piosenkę, którą wszyscy śpiewają, poza tym urodzili się u nich nie tylko Abba, Roxette czy Robyn (ale też Europe, Ace of Base czy Neneh Cherry albo Army of Lovers), ale także kompozytor Max Martin, który swego czasu podbił Stany i stworzył wiele ogólnoświatowych przebojów chociażby dla Backstreet Boys czy Britney Spears,

– Przez cały grudzień jasno jest tylko łącznie przez 34 godziny – w porównaniu do 219 godzin w Los Angeles, w najgorszych momentach zimy ciemno zaczyna się robić już o około 14:15 (podobnie jak Avicii widać tu korelację między krótszym dniem, a dłuższymi godzinami w studiu),

– Tańce podczas lunchów – to ponoć tradycja w Szwecji, grających w różnych miejscach didżejów można spotkać za dnia, niczym na Ibizie nikt nie krępuje się zabawą we wczesnych godzinach popołudniowych,

– Poziom życia jest wysoki, a co za tym idzie edukacja jest zupełnie za darmo, łącznie z wszystkimi uniwersytetami! Nietrudno więc załapać się np. na studia dla inżynierów dżwięku,
– Wysoki poziom technologii – Szwecja jest trzecia na świecie (po Izraelu i Finlandii) w dziedzinie przeznaczania PKB na rozwój i innowacje. To właśnie tam powstały takie startupy, jak znane nam dobrze Skype, Spotify czy Soundcloud,

– Kraj jest stosunkowo mały (tylko 1 milion mieszkańców więcej niże w Nowym Jorku), a więc wszyscy się znają i wszyscy sobie pomagają.

(dorzućmy jeszcze od siebie niezliczone rzesze blondynek!).

Chyba trochę im zazdrościmy?

A przy okazji – spróbujmy zebrać wszystkich szwedzkich producentów w jednym miejscu, wyobraźmy sobie jeden festiwal, na którym grają tylko Szwedzi. Wyglądałby naprawdę nieźle!

SWEDISH MUSIC FESTIVAL:

HOUSE STAGE:

Swedish House Mafia
(Axwell, Steve Angello, Sebastian Ingrosso)
Eric Prydz
Avicii
Dada Life
John Dahlback
Alesso
Otto Knows

TECHNO STAGE:

Adam Beyer
Jesper Dahlback
Cari Lakebusch
Joel Mull
Henrik B

TRANCE/PROGRESSIVE STAGE:

Mike Shiver
Bjorn Akesson
Marcus Schossow
Carl B
Airbase
David West
Probsbot
Ozgur Can
Vibrasphere
Envio

MAINSTAGE LIVE STAGE:

The Knife / Fever Ray
Robyn
Lykke Li
The Cardigans
Miike Snow
Sally Shapiro
The Field
Kleerup

ROTFL & RETRO STAGE

Army Of Lovers
Leila K
A Teens
Rednex
Basshunter ( 😉 )




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →