Didżejski idiotyzm wszech czasów?

Didżejsko-producencki, powinien właściwie brzmieć tytuł. Jedno jest pewne – tego jeszcze nie było i aż trudno uwierzyć, że jednak było.Oto oficjalne info, które podajemy za New Musical Express.

Wyobraźcie sobie DJ-a Denvera z Wolverhampton w Wielkiej Brytanii i grupę jego znajomych, którzy działając na 24 laptopach ze specjalnym oprogramowaniem włamują się w różne miejsca i używają skradzionych kart kredytowych, żeby… kupować produkcje DJ-a Denvera w różnych sklepach z empetrójkami! Głównie były to sklepy iTunes i Amazon, poza muzą Denvera kupowali jeszcze tracki paru innych znajomych, proceder trwał od stycznia 2008 do czerwca 2009. Sąd w Wolverhapmton zajmuje się tą sprawą od kilku dni.

Liczby są imponujące – panowie zdefraudowali w sklepach z mp3 od 750 000 do miliona funtów! I po co to wszystko? Dla tantiemów wartych 113 tysięcy funtów? A może chodziło o sam fakt, prestiż pojawienia się w czołówkach list sprzedaży obok Madonny? To się udało, ale jakim kosztem? Prawdopodobnie cała jedenastka, ze sławnym Denverem na czele trafi teraz do więzienia…