News

Deep house zamiast techno?

Jedna z najsławniejszych techno wytwórni już od jakiegoś czasu ma coraz mniej wspólnego z techno, ale najnowsza kompilacja idzie pod tym względem jeszcze dalej. Z całą pewnością to najbardziej deepowa rzecz, jak kiedykolwiek była wydana w labelu Svena Vatha.

Gdyby ktoś przespał ostatnie 2-3 sezony, i nagle włączył sobie „L”, tradycyjną wizytówkę Cocoon, która zawsze pojawia się tuż przed wakacjami, byłby w szoku. Muzyka techniczna, techno-housowa pojawia się tu na samym końcu, w ostatnich trzech nagraniach. Wcześniej jest wolno, tłusto, głęboko, klimatycznie, w większości przypadków dosłownie deep housowo. Co najważniejsze – słucha się tego doskonale, muzyka jest bez dwóch zdań pierwszorzędna, po prostu zupełnie inna niż kiedyś.

Zaskakuje też fakt, że to nie zestaw młodych producentów prezentujących świeże brzmienia, ale na takie a nie inne klimaty przerzucili się panowie, którzy do niedawna grali nieco inaczej – choćby Tim Green, Doomwork czy Sian. Na otarcie łez dla fanów techno ostatnie 15 minut kompilacji oraz… cała nowa epka Marka Brooma, na której porządnego uderzenia nie brakuje. Premiera epki miała miejsce wczoraj, kompilacja ukazuje się na początku czerwca.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →