News

Deadmau5 nie chce współpracy z gwiazdami

’Czy ja naprawdę jestem taki arogancki? Po prostu piszę, co myślę’ – zagaił wczoraj Deadmau5 na swoich profilach. W międzyczasie wysmażył kolejny ciekawy wpis na swoim blogu, który powinien spodobać się jego fanom – tym, którym odpowiada miejsce, w którym znajduje się ich ulubieniec i nie chcieliby, żeby się przenosił w inne.

Z wpisu tego wynika, że Deadmau5 nie chce współrpacować z „dużymi nazwiskami”, jest przeciw kolaboracjom, nie licząc takich z artystami, których ceni (np. Flipside, Cypress Hill czy Foo Fighters albo ostatnio Chrisa Jamesa, który podobno swoim wokalem na jego podkładzie doprowadził Joela prawie do łez). Twierdzi, że ciągle dostaje propozycje zrobienia kawałka z „wielką gwiazdą”, zremiksowania „wielkiej gwiazdy” i tak dalej.

„Nie mam na to ochoty, nie mam jak cholera” – pisze. I dalej: „jestem wielkim pasjonatem muzyki, produkowania muzyki, sztuki… Przynajmniej tak czuję, że jestem. I ostatnią rzeczą, której chcę, to odbieranie muzyce wszelkich znaczeń i uczuć i dorzucanie pieprzenia o wyglądaniu sexy, odkorkowywaniu butelek, zapodawaniu basów czy o czymkolwiek związanym z klubem, co słychać w 99% przypadków dzisiejszej, mainstreamowej „muzyki elektronicznej””.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →