Deadmau5 kontra Kanye West
Pewnego dnia musiało do tego dojść – największy troll elektronicznego świata kontra największy troll świata hip-hopu!
Jeżeli nie interesujecie się hip-hopem, być może nie wiecie, że Kanye West to aktualnie jedna z najgłośniejszych postaci muzycznego świata i to pod każdym względem. Uwielbiany przez większość dziennikarzy muzycznych i nienawidzony przez miliony miłośników muzyki uważany jest za największego gbura i dupka zakochanego w samym sobie. W okolicach dnia premiery swojego najnowszego albumu 'The Life of Pablo’ obwieścił na przykład, że ma 50 milionów dolarów długu i wystąpił do Marka Zuckerberga, żeby właściciel Facebooka udostępnił mu… 1 miliard dolarów, które wykorzysta na swoje 'super pomysły’.
West to mistrz w Twitterowych walkach z wszystkimi, co popadnie, wydaje się być profesorem trollowania i prowokacji, ale ostatnie wydarzenia nie zostały przez niego zaplanowane – otóż w sieci pojawił się screen jego monitora, z którego wynika, że szukał na Pirate Bay nielegalnej wersji wtyczki VST 'Serum’, software’u, który kosztuje jedyne 189 dolarów i produkowany jest przez firmę powiązaną z Joelem.
’WTF, Kanye, nie stać się na 'Serum’? Fiut.’ – napisał Deadmau5, co oczywiście nie pozostało bez odzewu ze strony Kanyego. W jednym z tweetów zapytał, czy jego żona też będzie musiała nosić wielką, mysią głowę oraz czy Deadmau5 gra imprezy urodzinowe, 'bo jego córka lubi Myszkę Miki’.
Deadmau5 odpowiedział, żeby Kanye sam wystąpił na urodzinach swojej córki, bo jest 'największym pieprzonym klaunem, jakiego kiedykolwiek widział’.
P.S. Może gdy już się przestaną obrzucać wyzwiskami, nagrają wspólny numer? West zapowiedział, że po niedawnej premierze swojego albumu, na wakacje szykuje już kolejny.