Deadmau5 inaczej?
Zdechła Mysz nie przestaje być kreatywna i nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Wszyscy, którzy śledzą poczynania Joela na jego profilach społecznościowych i Soundcloudzie od niedawna mają okazję posłuchać nowego numeru, który zdaje się zapowiadać nowy kierunek w jego muzyce.
Rzecz jasna trudno uwierzyć, żeby Deadmau5 nagle miał zmienić stylistykę, nie zabija się kury znoszącej złote jajka. Jak sam jednak pisze „To kawałek minimalowy. Subtelne zmiany na przestrzeni czasu są wskazane. Czekacie na potężny drop? Wielkie bum? Nie, nie wszystkie moje numery są takie same. Lubię coś czasem pozmieniać. Musicie więc poczekać na kolejną moją pierdzącą linię basową z masakrycznym dropem, albo posłuchać w międzyczasie Skrillexa czy czegoś innego”.

Żebyśmy czasem nie zapomnieli, że Deadmau5 ma wyjątkowe poczucie humoru, nie mógł się producent powstrzymać od „zasymulowania” mocniejszej wersji tego kawałka. Najlepszy jest jednak komentarz do tego: „z dedykacją dla wszystkich, którzy muzyki elektronicznej słuchają dopiero od roku”.

A przy okazji – za co najbardziej lubicie tego pana? Za wczesne „Faxing Berlin” czy „Arguru” czy późniejsze electro-house’y? A może za coś jeszcze innego, co zrobił w międzyczasie?