News

Darmowy streaming muzyki zniknie z Youtube’a i Spotify?

Jeżeli śledzicie dyskusje na temat streamingowania muzyki w dzisiejszych czasach, zapewne dotarły do Was opinie artystów, którzy narzekają na aktualny stan rzeczy.

Zarówno bowiem z Youtube’a, jak i ze Spotify i innych serwisów streamingowych, korzystają z zadowoleniem właściwie tylko ci, których można zaliczyć do artystów o międzynarodowej sławie, krótko mówiąc czołówka najpopularniejszych. Już w roku 2014 pisano o tym, że Pharrel Williams w związku z 40 milionami odsłuchań zarobił raptem 2.5 tysiąca dolarów, co mają w takim razie powiedzieć ‚szaraczki’?

Okazuje się bowiem, że na dzisiejszą epokę darmowego streamingu muzyki najlepiej przygotowały się wielkie koncerny muzyczne, które – jak się okazuje – zarabiają na tym nawet do 5 milionów dolarów… dziennie! Każdy z nich z osobna – mamy tu na myśli Sony, Warnera i Universal. 

Jednak dziś okazuje się, że to im nie wystarcza – portal Digital Music News w serii artykułów na ten temat przekonuje, że dzięki darmowemu streamingowi udało się zminimalizować piractwo, a co za tym idzie – gdyby zminimalizować darmowy streaming, zastępując go opcjami płatnymi, spowoduje to zarówno wzrost dochodów ze streamingu, jak i wzrost sprzedaży płyt, które w dobie darmowych odsłuchań kupują już tylko koneserzy.

Z drugiej strony – gdyby za 2,3 lata (jak przewidują w DMN) zlikwidowano darmowe słuchanie na Youtubie i Spotify, czy nie skończyłoby się to spadkiem zainteresowania muzyką w ogóle? Oraz – czy jesteśmy sobie dziś w stanie wyobrazić taki świat, bez darmowego słuchania muzyki?




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →