Czwarta W.izja Marco V
Względnie niedawno, Marco V zapowiedział powrót do korzeni – kolejną, czwartą odsłonę EP marki V.Ision, serii uznawanej za pionierską, tworzącą dzisiejszy gatunek, który dziś nazywamy mianem tech-trance…
„Wracam do techno-trance’u”, mówił pod koniec stycznia dodając, że tworzy w tej chwili utwory do wydania w pod starym, zasłużonym w historii szyldem. Zdziwiło nas to niezmiernie, gdyż od samego początku na płycie winylowej widniał napis „trójfazowy projekt”, a miałaby to być czwarta z nich. Palce we wszystkich starszych fazach maczał stały studyjny partner Marco – Benjamin Kuyten – jak było tym razem jeszcze nie wiemy.
Kamienie milowe w historii tego, co dziś w muzyce trance stanowi naturalną odskocznie dla przesłodzonych, cukierkowych wokali, wydane zostały przez ID&T na przestrzeni lat 2000-2001. Jak różnią się od wydawnictwa, które ukaże się dziewiętnastego kwietnia, dziesięć lat po pierwszej z „wizji”? W końcu upłynęło sporo czasu, a styl „Marco Piątego” zmienił się nie do poznania. Zastanawia tylko, czy nowa EP Marco V zrobi taką furorę jak poprzednie – w końcu sprzedały się one łącznie w przyprawiającej o ból głowy ilości 25 tysięcy sztuk. Zdolność Holendra do przewidywania trendów sprawdzicie w załączonych podglądach z Soundcloud.
Marco V na żywo zobaczymy już 14 sierpnia w Lubiążu podczas piątej edycji Electrocity!