Czego słucha Laidback Luke?
Laidback Luke’a znamy doskonale z mieszania w swoich setach wszystkiego ze wszystkim – Holender od wielu lat stara się szufladkować muzykę tak rzadko, jak to tylko możliwe. A czego słucha na co dzień? Jak się okazuje, empetrójkowy gust na iPodzie jest równie, jeśli nie bardziej, szeroki, jak wachlarz gatunków z jego biblioteki imprezowej…
A Tribe Called Quest – „The Love Movement”
Po prostu trzeba kochać beaty Dilla. Pierwszy raz, gdy usłyszałem
ten album, wydawały mi się jak z innej planety. Tak ku**a wielki!
Najpotężniejsze beaty, jakie kiedykolwiek do tamtej pory słyszałem!
Maxwell – „Maxwell’s Urban Hang Suite”
Ten utwór przywraca świetne wspomnienia. Mam słabość do
Maxwella. Brzmi tak ciepło i seksownie!
Magnetic Man – „Magnetic Man”
Jestem po prostu zachwycony tym albumem! Słucham go w kółko.
Dla mnie wiele nowego dubstepu, który wychodzi, brzmi stanowczo zbyt
na siłę, jakby producenci elektro próbowali robić ten styl.
Magnetic Man pokazują mi, jak to powinno brzmieć naprawdę.
Autentyczny materiał, bardzo dla mnie inspirujący!
Stevie Wonder – „The Number Ones”
To taka żyjąca legenda. Niesamowite, poruszające utwory, które
wszyscy tak dobrze znamy!
Phoenix – „Wolfgang Amadeus Phoenix”
Byłem fanem Phoenix przez długi czas. Napisali niektóre z
najważniejszych utworów mojego życia. Kawałek nazwany „Love
Like A Sunset” z tego albumu, jest jednym z moich ulubionych wszech
czasów. Gdy go słucham widzę całe swoje życie przed oczami.
Gaslamp Killer mixtape – „Live From Japan”
To mój ulubiony DJ! Zauważcie, że to nie house, ale bardziej
mnóstwo dziwnych rzeczy. Człowiek ma niesamowite umiejętności
techniczne i jest też świetnym performerem. Wygooglujcie go, jeśli
nie wiecie kto to!
Nu-Gen – „Mopho (Hatiras Remix)”
To teraz jeden z moich ulubionych kawałków do grania. Hatiras to
niesamowita osoba i ten, który przestawił mnie na tworzenie muzyki
w Abletonie. Miał mnie na myśli robiąc go i to naprawdę
zadziałało, ha! Gram to w każdym secie.
Benny Benassi – „Cinema (Laidback Luke Remix)”
Jeden z moich większych, wychodzących niedługo, nowych
remiksów. Wypróbowany, przetestowany i niesamowicie się
zapowiadający.
Laidback Luke & Steve Aoki feat Lil’ Jon – „Turbulence”
Ten miażdżyciel był chowany przez około rok, ale wreszcie
wyszedł! Postawiliśmy w nim na pełną energię; to taki potwór na
parkiecie!
Laidback Luke feat Jonathan Mendelsohn – „Timebomb”
To będzie dla mnie rok robienia coraz większej ilości
teledysków. Jestem bardzo zadowolony z tym, jak wyszło wideo
„Turbulence” i jestem również bardzo dumny z klipu do
„Timebomb”! Ten kawałek świetnie działa zarówno na
parkietach, jak i w salonach, więc sprawdźcie go!
Źródło: datatransmission.co.uk
