News

Cytat tygodnia: 'Kawałki, które robiłem spalony, nie są takie dobre, jak je zapamiętałem’

Nowość na FTB – od teraz w każdy czwartek będziemy szukali dla Was ciekawej wypowiedzi z wywiadu z artystą (albo wyłapaną w inny sposób). Krótko, zwięźle i na temat. Tematy typowe lub kontrowersyjne, życiowe albo prosto z chmur, nieważne. Coś, co naszym zdaniem warte jest podzielenia się z Wami.



Przygotowując artykuły do FTB czytamy na okrągło newsy, wywiady, recenzje i wiele innych rzeczy, nie wszystkie decydujemy opracować dla Was, i przez to sporo rzeczy się trochę marnuje. W ostatnich dniach zapadła nam w głowę wypowiedź D-Bridge’a (postać sporego kalibru w świecie muzyki połamanej) dla Resident Advisor na temat skutków ubocznych palenia trawy (którą rzucił w 2007 roku) w kontekście nagrywania muzy (i nie tylko). Oto słowa artysty:


 



„Od momentu, kiedy przestałem jarać trawę, dokonała się w moim życiu przepotężna, ogromna zmiana. Muzyczna i psychologiczna. To jest tak, że jarając wpadasz w „nieustającą strefę jarania”, która ma taż dobre strony, bywa kreatywna na wiele sposobów. Wpadasz w bańkę, z której wypuszczasz swoje rzeczy na świat. Gdy przestałem palić, posłuchałem rzeczy, które stworzyłem w tym stanie i okazało się, że nie są takie dobre, jak je zapamiętałem będąc pod wpływem. Oczywiście było mi podczas przyjemnie, ale tak naprawdę nie czułem muzy tak, jak powinienem. Poza tym nie mogłem znaleźć w sobie motywacji, żeby zabrać się porządnie za album, skończyć go  wreszcie”.
 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →