Cytat tygodnia: 'Gdyby nie ASOT…’
Już niebawem ogłoszenie wyników tegorocznego plebiscytu DJ MAGA. Czy dominacja didżejów trancowych się utrzyma? Jest jeden przedstawiciel tego środowiska, który pozostaje raczej pesymistą. Mowa o Seanie Tyasie, który dla LA Examiner powiedział, co następuje:
„Myślę, że w tym roku wszyscy spadniemy w tym rankingu. Nie cierpię tego mówić, ale audycja Armina van Buurena 'A State of Trance 'to jedyna rzecz, która w ostatnich latach utrzymuje trance przy życiu. To trochę przerażające myśleć w ten sposób, ale wiesz co? Może to dobrze. Kiedy już Armin nie będzie numerem jeden, trance może się trochę wycofać, bo już nie będzie taki „cool”. Stanie się znowu rzeczą bardziej undergroundową i to jest to, czego teraz potrzebuje. Trance musi być znowu undergroundowy – gdy wchodzi do mainstreamu, wszystko się pie***oli. Robi się za dużo wokali, za dużo mainstreamowych remiksów, i wszyscy jesteśmy temu winni. Niech lepiej powoli wraca do undergroundu”.
Co myślicie? Zgadzacie się z tym? Czy faktycznie ASOT ma na świecie aż tak duże znaczenie, podobnie jak fakt, że Armin dotąd pozostawał na szczycie DJ MAG TOP 100 DJS?