Cytat tygodnia: Do wszystkich Traktorowych 'artystów’
Zapewne słyszeliście już o oświadczeniu, jakie wystosowała w tym tygodniu hiszpańska agencja imprezowa WIP. Po raz kolejny wywołała ona dyskusję o procederze przerzucania się didżejów na granie z komputerów – tym razem głównie zahaczono o kwestię mocno techniczną, a mianowicie fakt, że wielu 'Traktorowych artystów’ ma problemy z podłączeniem i skonfigurowaniem swojego sprzętu w odpowiednio krótkim czasie, przez co na imprezie zdarzają się przestoje.
Trzeba przyznać, że szefostwo agencji musiało być już bardzo zirytowane praktykami 'laptopowych didżejów’, bo piszą wręcz o zupełnym braku pozytywnych doświadczeń z tym związanych, same negatywy – problemy i jeszcze raz problemy. Pomijając fakt, czy mają rację i czy to tylko zagrywka marketingowa oraz czy rzeczywiście 'zakaz imprezowy’ dla Traktorzystów będzie egzekwowany, spodobała nam się odważna odezwa w ostatnim akapicie oświadczenia, oto ona:
’Do wszystkich Traktorowych 'artystów’, którzy macie przygotowaną listę tracków i gracie je w tej samej kolejności bez względu na to, co się dzieje na parkiecie, którzy spędzacie więcej czasu na Facebooku czy iPhonie podczas prezentowania tych wcześniej ustalonych setów, którzy używacie tych samych efektów na tych samych numerach w taki sam sposób, jak robią to wszyscy pozostali Traktorowi DJ-e, którzy używacie funkcji SYNC bo nie umiecie zbitować dwóch numerów, i ciągle gapicie się w monitor ignorując ludzi, którzy zapłacili za to, żeby Was zobaczyć – dzięki, ale nie, dziękujemy. Wam już dziękujemy’.
A swoją drogą – myślicie, że taka akcja na szeroką skalę jest możliwa? Promotorzy mają taką siłę, żeby – jeżeli się wszyscy umówią – zmusić DJ-ów do powrotu do CD i winyli?