Cytat tygodnia: 18-letni Madeon o fanach Lady Gagi
Madeon to niewątpliwie sensacja w świecie muzyki tanecznej. Cudowne dziecko elektroniki podobno zaczęło tworzyć muzykę w wieku lat 10! Nic dziwnego, że jeszcze przed ukończeniem 19. roku życia jest sławny na cały świat. Szaleństwo zaczęło się 1.5 roku temu, kiedy to upublicznił filmik „Pop Culture” z niesamowitym mash upem 39 kawałków, zagranym na launchpadzie. Dziś jest 3 własne teledyski dalej, ale nie tylko – niedawno został zaproszony do stworzenia muzycznej oprawy do imprezy MTV Europe Music Awards, a także otwierał koncerty… Lady Gagi.
„Było bardzo ciekawie – to zupełnie inne doświadczenie, aniżeli granie na festiwalu czy w klubie, ale doceniam to. Trzeba powiedzieć, że publiczność Lady Gagi jest bardziej uważna, mocno zwracają uwagę na to, co się dzieje, co ja właśnie robię. Podczas tych występów moja robota na kontrolerach jest widoczna na wizualizacjach, więc każdy może śledzić wszystkie moje ruchy i oni je śledzą. To występ didżejskich o bardziej przejrzystym dla wszystkich charakterze – coś zupełnie odwrotnego w stosunku do grania będąc schowanym za konsoletą”.
Fani popu bardziej uważnie obserwują didżejską robotę? Może taka refleksja to efekt małej frustracji tym, że większość klubowiczów nie potrafi docenić wielkiej pracy DJ-a czy live actowca? Zbyt mocno się bawi, zbyt słabo słucha i patrzy?
A przy okazji – jak Wam się podoba jego muzyka? Połączenie nowoczesności z francuskimi elementami?
