News

Crookers zdobyli USA

Jeżeli ktoś ma słabość do sprawdzania na bieżąco światowych list przebojów, na pewno zwrócił uwagę na fakt, że w czołówce amerykańskiej listy Billboardu od wielu lat nie pojawiło się właściwie nic, co nie byłoby rapem, soulem, r’n’b, hip-ho-popem czy zwykłym, amerykańskim popem (brytyjscy artyści generalnie mieszkańców USA nie interesują). Jeszcze 10-15 lat temu w Stanach królowali Mariah Carey, R.E.M., czy Roxette – lista Billboardu nie różniła się zbytnio od tego co dzieje się w Europie.



Później jednak nadeszła fala „czarnej muzyki”, która kompletnie zdominowała amerykański rynek. I tak jest do dzisiaj – w TOP 10 aktualnego notowania mamy: Black Eyed Peas, Jamiego Foxxa & T-Paina, Flo Ridę & Wyntera, Flo Ridę bez Wyntera, Soulja Boy feat. Sammie, Beyonce, T.I. feat. Justin Timberlake i tak dalej. Jedną z broni „czarnej muzyki” od początku boomu były właśnie featuringi – o tym mówił przed występem w Poznaniu Erick Morillo w zeszłym roku. „Hip-hopowi artyści trzymają się razem, ciągle sobie pomagają i przez to mają takie komercyjne sukcesy” – mówił Morillo, sugerując, że w świecie muzyki tanecznej jest duża konkurencja i każdy pilnuje swoich interesów, przez co „nie działamy razem dla wspólnej sprawy”.



Nawet ci najtwardsi z monitorujących amerykańskie listy nie pamiętają, kiedy w czołówce zestawienia był jakiś taneczny numer (Lady GaGa się nie liczy). O sukcesie w Stanach mówi się kiedy artyście uda się podbić tamtejszą Billboard Dance Chart, o dominacji w ogólnym TOP 100 nikt nie marzy. Od kilkunastu tygodni obserwujemy jednak wyjątek od reguły czyli utwór „Day N’ Nite”. Kid Cudi to co prawda artysta hip-hopowy, związany z wytwórnią Kanyego Westa, ale zarówno w teledysku, jak i na pierwszej stronie singla mamy do czynienia z bardzo klubową wersją dokonaną przez włoski duet Crookers.



Utwór pierwotnie ukazał się już w listopadzie zeszłego roku, ale potrzebował kilku miesięcy żeby zdobyć popularność dosłownie na całym świecie. Wersja chłopaków z Crookers (którzy po raz pierwszy zagrają w Polsce podczas Electrocity w Lubiążu 14 sierpnia!) to jak na nich przystało zwariowany, fidgetowo-basslinowy monster, z mocnym, na co dzień nie zdarzającym się w MTV basem. W połączeniu z wokalem Kida Cudi powstał intrygujący kawałek, który właściwie nie wiadomo jak sklasyfikować.



Na pewno jest to zgrabne połączenie wokalu z r’n’b z klubowym, fidget housowym beatem, pomost między muzyką dance a urban. Po raz kolejny potwierdza się teoria, że żeby osiągnąć sukces, potrzebna jest oryginalność. Poza tym bardzo prawdopodobne, że amerykańska (i nie tylko) młodzież oglądając muzyczną stację zwróci uwagę na solidną, elektroniczną produkcję Crookers i zainteresuje się szaloną dyskografią Włochów, albo innych twórców związanych ze współczesną sceną electro. Przypomnijmy, że duet Crookers znany jest z kompletnie porąbanych (w pozytywnym sensie) remiksów dla wielu utytułowanych postaci takich, jak The Chemical Brothers czy Armand van Helden.  


Utwór „Day N’ Nite” Kid Cud vs Crookers znajduje się w czołówce listy w USA już od 16 tygodni!


P.S. Już w lipcowym DJ MAGU obszerny materiał na temat Crookers.  




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →